Autor Wątek: Falcon czy Lock-On  (Przeczytany 4323 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

narcyzp

  • Gość
Falcon czy Lock-On
« dnia: Marca 18, 2005, 01:44:41 »
Mam pytanie czy to forum dotyczy symulatora który znajduje się pod tym linkiem  http://www.f4hq.com/default.php?page=default czy tez innego. Nie mogę się połapać a nie znam angielskiego  :(
I drugie pytanie Lock-On czy Falcon 4.0 co lepsze za i przeciw?????????

Boba Fett

  • Gość
Re: Falcon czy Lock-On
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 18, 2005, 05:44:15 »
Cytat: narcyzp
Mam pytanie czy to forum dotyczy symulatora który znajduje się pod tym linkiem  http://www.f4hq.com/default.php?page=default czy tez innego. Nie mogę się połapać a nie znam angielskiego  :(
I drugie pytanie Lock-On czy Falcon 4.0 co lepsze za i przeciw?????????


To forum dotyczy symulatora Falcon 4.0. Druga sprawa że porównywanie Lock On i Falcona mija się z celem. Oba simy są całkowicie różne w założeniach. Od razu też odradzam Ci jednak Falcona, bez angielskiego nie polatasz (komunikacja, awacs, że już o skomplikowanej nomenklaturze technicznej nie wspomnę) Po prostu nie miał byś z tego sima żadnej radości. W Lock On masz wspaniale odwzorowane maszyny rosyjskie, polecam, sam miodek.

Pozdrawiam

Falcon czy Lock-On
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 18, 2005, 12:20:43 »
Cytat: Boba Fett
To forum dotyczy symulatora Falcon 4.0.

Żeby być bardziej precyzyjnym, dodam tylko, że całe nasze Forum, jak nazwa wskazuje dotyczy dwóch symulatorów IŁ2 i jego pochodnych oraz LockOn. Natomiast niedawno powstał tu nowy dział dotyczący Falcona 4(i powstającej dopiero kontynuacji Falcona - Fighter Ops) , do czego przycznynił się w znaczny sposób mój przedmówca.


Cytat: Boba Fett
Od razu też odradzam Ci jednak Falcona, bez angielskiego nie polatasz (komunikacja, awacs, że już o skomplikowanej nomenklaturze technicznej nie wspomnę...

... oraz przekopywaniu się przez setki stron instrukcji, które są tylko po angielsku.


Cytat: narcyzp
I drugie pytanie Lock-On czy Falcon 4.0 co lepsze za i przeciw?????????


Jeśli zależy Ci na realizmie to lepszy jest Falcon 4, jeśli na ładnej grafice to LockOn

qrdl

  • Gość
Falcon czy Lock-On
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 18, 2005, 16:56:20 »
Falcon 4 to inna epoka niż LO, a niebawem przełomowe LO:FC. F 4 przypomina starusieńką chatkę, która jest łatana na 100 000 000 sposobów (był kiedyś taki odcinek [czeskich, animowanych] Sąsiadów, w którym reperowali "dacze" jednego z nich). W moich oczach tak mniej więcej wygląda obecny stan F4 - od jakiegoś czasu ma się coś narodzić (ów sławetny Fighter Ops), jednak jest jakieś zaparcie, które może trwać i trwać.... :-). Poczytaj zresztą inne topiki w tym dziale Forum. Ogólnie poza dokumentacją, to czeka cię jeszcze cierpliwe patchowanie i dogrywanie ustawień, w celu polatania on-line.
Co do realizmu: zgoda, F4 + patche pod względem odwzorowania mechnizmów pokładowych i pola walki bije LO na głowę, jednak jeśli chodzi o model lotu, to jestem przekonany, że LO jest bardziej skomplikowany.
Moja rada: spróbuj jednego i drugiego, inaczej się nie da ocenić, który "lepszy". Poza tym kwestia jakimi lubisz maszynami latać? Dla mnie f16 wygląda jak chudy wróbel z tarczycą w ciąży (typowy pop art)... i nie mam ochoty nim latać, wolę wysublimowaną aerodynamicznie linię su27/mig29 :-) ale to już kwestia gustu.

pozdrawiam,
qrdl

Boba Fett

  • Gość
Falcon czy Lock-On
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 18, 2005, 17:08:23 »
Cytat: qrdl
Falcon 4 to inna epoka niż LO, a niebawem przełomowe LO:FC. F 4 przypomina starusieńką chatkę, która jest łatana na 100 000 000 sposobów (był kiedyś taki odcinek [czeskich, animowanych] Sąsiadów, w którym reperowali "dacze" jednego z nich). W moich oczach tak mniej więcej wygląda obecny stan F4 - od jakiegoś czasu ma się coś narodzić (ów sławetny Fighter Ops), jednak jest jakieś zaparcie, które może trwać i trwać.... :-). Poczytaj zresztą inne topiki w tym dziale Forum. Ogólnie poza dokumentacją, to czeka cię jeszcze cierpliwe patchowanie i dogrywanie ustawień, w celu polatania on-line.
Co do realizmu: zgoda, F4 + patche pod względem odwzorowania mechnizmów pokładowych i pola walki bije LO na głowę, jednak jeśli chodzi o model lotu, to jestem przekonany, że LO jest bardziej skomplikowany.
Moja rada: spróbuj jednego i drugiego, inaczej się nie da ocenić, który "lepszy". Poza tym kwestia jakimi lubisz maszynami latać? Dla mnie f16 wygląda jak chudy wróbel z tarczycą w ciąży (typowy pop art)... i nie mam ochoty nim latać, wolę wysublimowaną aerodynamicznie linię su27/mig29 :-) ale to już kwestia gustu.

pozdrawiam,
qrdl


Wyczuwam wielką fale złości ..  :lol: Instalacja Falcona w tej chwili to zaledwie 1 patch dodatkowy, model lotu ? A czego się Waść spodziewał po F.by.W ? Aaa, chyba że chodzi o rosyjskie maszyny, ale one nie są główną postacią tego Sima. Denerwuje mnie już ubliżanie modelowi lotu Falcona, to symulator F-16 i jego model lotu jest tam doskonały, do tego dochodzi F-15, zrobiony "od nowa" i A-10. Pozostałe maszyny mają bugi, a wschodnie konstrukcję tym bardziej. No i na koniec, też wolę Mig-29 od F-16 :D Ale nie uważam tego ostatniego za jakieś dno. Pazury pokazał nie raz, w trakcie walki a nie ćwiczeń.

Pozdrawiam

qrdl

  • Gość
Falcon czy Lock-On
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 18, 2005, 17:32:19 »
Cytat: Boba Fett
Wyczuwam wielką fale złości ..  Instalacja Falcona w tej chwili to zaledwie 1 patch dodatkowy, model lotu ? A czego się Waść spodziewał po F.by.W ? Aaa, chyba że chodzi o rosyjskie maszyny, ale one nie są główną postacią tego Sima. Denerwuje mnie już ubliżanie modelowi lotu Falcona, to symulator F-16 i jego model lotu jest tam doskonały, do tego dochodzi F-15, zrobiony "od nowa" i A-10. Pozostałe maszyny mają bugi, a wschodnie konstrukcję tym bardziej. No i na koniec, też wolę Mig-29 od F-16  Ale nie uważam tego ostatniego za jakieś dno. Pazury pokazał nie raz, w trakcie walki a nie ćwiczeń.


Ależ jaka fala złości   :roll:  Nic podobnego, serio. Model lotu F16 może i jest dobrze odwzorowany, ale F4 to teraz taki niby multi-sim (przecież ma aspiracje do symulowania różnych maszyn...). Jeden patch... a jak czytam, to się nie możecie jakoś na multi zgrać i potrzeba specjalnej dedykowanej konfiguracji i na HL nikogo nie ma.. bo inna wersja, etc. Zresztą nie będę wchodził w ten temat, bo sam z LO mam wałki, abstrahując od tego, że multi w LO, to prawie taka tragedia jak w F4... (tutaj wszyscy liczą na przełom związany z FC, a jeszcze lepiej na dedykowany serwer LO.. pożyjemy i może zobaczymy w v1.2  :lol:
Poza tym ja nie ubliżam modelowi lotu... po prostu już nie chciałem dolewać oliwy do ognia i porównać modelu lotu z F4 do tego z Flankera 2.51, bo to są porównywalne (epokowo) simy. Niestety LO ma piętno Ubikacji, np. "złagodzono" kilka zjawisk, np. korka, ale i tak FM jest lepsiejszy od tego z F4....
Ale piszę jeszcze raz: niech pytający o "lepsiejszość" spróbuje jednego i drugiego! To naprawdę kwestia gustu.
F16 jak i całe lotnictwo USAF udowadnia od dziesięcileci jedną prawdę: mnimum 4 na 1 + totalna przewaga elektroniczna, czyli głuche radary przeciwników i brak komunikacji. Inaczej siewcy wolności raczej nie wchodzą w walkę, za bardzo chyba dostali w Wietnamie, gdzie jeszcze próbowali gierojstwa. Teraz to 3-4 parki na 1 parkę "przeciwnika" - ot i cała filozofia ich sukcsów. Taką taktykę odkryli już Ruscy przy pomocy T34, bo kto tak naprawdę podskoczył T34?! Teraz to ta sama taktyka walki USAF, tylko tych F16 trza mieć kilkaset sztuk przynajmniej....

pozdrawiam,
qrdl

Offline lancer

  • *
  • ka-boom!
Falcon czy Lock-On
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 19, 2005, 02:04:06 »
Hmm z tego co wiem to "podstawa walk BVR" w USAF to 4 na 12...
Panowie, jesteście oficerami Armii Stanów Zjednoczonych. Oficerowie żadnej innej armii na świecie nie mogą tego o sobie powiedzieć. Zastanówcie się nad tym!

Boba Fett

  • Gość
Falcon czy Lock-On
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 19, 2005, 06:00:57 »
Masz nieaktualne informacje. Ta specjalna konfiguracja dotyczy jedynie samego połączenia, nie patchy, a HL ma po prostu nieaktualny już od dawna patch :) Obecnie jest to już tylko jeden patch, dla wszystkich. Niestety nie masz też racji jeśli chodzi o taktykę lotnictwa USA. Podstawa to, jak zauważył Lancer, 4 na 12. Całkowicie też popieram taktykę bezwzględnej przewagi elektronicznej etc. jeśli ma ona pomóc zminimalizować straty własnych pilotów to niech bogom będą dzięki za nią. Czasy gdy pilot "kosztował" mniej niż samolot na szczęście się skończyły, a martwy bohater to kiepski bohater :)

Night Intruder

  • Gość
Falcon czy Lock-On
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 19, 2005, 11:39:11 »
Co do taktyki 4 vs 12 zgadzam się, ale to już chyba przeszłość, szczególnie po ćwiczeniach amerykanów z hindusami w ichnich górach, gdzie F-16 dostawały łupnia w DF od face-liftingowanych Migusi 21. Odnoszę wrażenie, że nadejdzie era innowacyjności w taktyce "siewców wolności", i nasza dyskusja niczego do niej nie wniesie.
Jak wiadomo miłość jest ślepa i tak z naszej do F4 nikt nas nie wyleczy, jak i grdl nie wyleczymy z miłości do LO. Mogę tylko powiedzieć o sobie - w teraźniejszości walk powietrznych awionika jest podstawą, dlatego wybrałem łatanego F4 zamiast olśniewającego LO (zresztą i tak sprzęt mi nie pozwala nacieszyć oko grafą). Lubię też czuć się trybikiem wielkiej machiny wojennej niż boskim rozdawcą rakiet na lewo i prawo, a F4 zapewnia mi takie doznania. Rozmach kampanii w oparciu o teren całej Europy - po  prostu miodzio. Że łatany? Cóż, jestem pewien, że jest to znacząca zaleta ponieważ, F4 był łatany w dużej mierze przez praktyków z całego świata, kierowców tych maszynek, co zapewnia krytyczną ocenę. Nie przyjmuje do wiadomości argumentu, że FM mógłby być lepszy w LO. Pozdrawiam.

qrdl

  • Gość
Falcon czy Lock-On
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 19, 2005, 12:13:27 »
Cytat: Boba Fett
Obecnie jest to już tylko jeden patch, dla wszystkich. Niestety nie masz też racji jeśli chodzi o taktykę lotnictwa USA. Podstawa to, jak zauważył Lancer, 4 na 12.

Drodzy Koledzy. Byłbym ostatnią osobą, któa chciałaby tutaj rozpoczynać wojnę pomiędzyforumową :-). Jeszcze jak pogrywałem w F4, to pamiętam, że 1 duży patch był workiem z dzisiątkami małych patchy... (pamięć jednak może mnie mylić).
Jeśli chodzi o te 4 na 12, to może tom kruz i na papierku, a w jakiej z ostatnio prowadzonych wojen, dzielni amerykanie tak właśnie walczyli, w Iraku? Napiszecie, że pewnie nie mieli okazji, etc., etc., więc należy przyjąć rzeczywiste zachowania. A prawda jest tak, że z reguły mają dużą przewagę ilości maszyn w sytuacji taktycznej i strategicznej oraz pełną kontrolę wojny elektronicznej.... a bywały przypadki, że pomimo tego F spadały (Jugosławia?).

pozdrawiam,
qrdl

Offline lancer

  • *
  • ka-boom!
Falcon czy Lock-On
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 19, 2005, 16:31:18 »
Cytat: NIntruder
Co do taktyki 4 vs 12 zgadzam się, ale to już chyba przeszłość, szczególnie po ćwiczeniach amerykanów z hindusami w ichnich górach, gdzie F-16 dostawały łupnia w DF od face-liftingowanych Migusi 21. Odnoszę wrażenie, że nadejdzie era innowacyjności w taktyce "siewców wolności", i nasza dyskusja niczego do niej nie wniesie.


Amerykance latali na F15, a lupnia dostali od SU30 (4:1). Hindusi wiedzieli gdzie latac, jak latac i uzywali poprostu systemow pasywnych ktorych samolory hamerykanskie nie maja i do tego mieli przewage liczebna.

Cytat: qrdl

Jeśli chodzi o te 4 na 12, to może tom kruz i na papierku, a w jakiej z ostatnio prowadzonych wojen, dzielni amerykanie tak właśnie walczyli, w Iraku? Napiszecie, że pewnie nie mieli okazji, etc., etc., więc należy przyjąć rzeczywiste zachowania. A prawda jest tak, że z reguły mają dużą przewagę ilości maszyn w sytuacji taktycznej i strategicznej oraz pełną kontrolę wojny elektronicznej.... a bywały przypadki, że pomimo tego F spadały (Jugosławia?).


Pisalem o tym w jaki sposob sie szkola, a faktyczne sytuacje bojowe to inna sprawa. Normalna chyba zreszta jest chec zminimalizowania strat i czasu walki przy pomocy zmaksymalizowania uderzenia ogniowego. Wszak nie porywa sie na wojne jesli sie nie ma przewagi. To co mieli zrobic? Wyslac po dyonie F15E i F15C dla oslony? Pisalem o szkoleniu w walkach powietrze-powietrze bez uwzgledniania czynnika SAMow. I tu faktem jest ze takich pojedynkow (BVR) toczyc amerykance nie mieli zbyt czesto okazji i nie w takim stosunku jak w Indiach (zreszta obowiazuje nakaz identyfikacji wzrokowej).
Taki sposob szkolenia mi sie podoba, bo co innego jak gosc w swoim Fku jest przygotowany do podjecia walki dwoch na czterech, niz jak leszcza szkola do walki przy zdecydowanej przewadze wlasnej strony, ale jak sie zdarzy sytuacja nie przewidziana w toku szkolenia to zglupieje i nie wie za co sie zabrac bo nie potrafi tego ogarnac. Nie macie czasami przy lataniu wrazenia ze zbyt wiele sie dzieje naraz i nie potraficie opanowac sie i podjac stosownych dzialan? Ja niestety mam tak nie raz. Tu pilnuj sprzydlowego, musisz trzymac locka na samolocie bo Sparrow gdzies odleci, a z tylu namierza was wrazy samolot i jednoczesnie slyszycie jak SAM chce was do porteru sprowadzic.
Sytuacja nad Jugoslawia byla bardzo skomplikowana. Samoloty NATO nie mogly czynic bezkarnie na co im sie chce. Mogly reagowac tylko w okreslonych sytuacjach co bardzo komplikowalo taktyke i obnizalo skutecznosc. Wreszcie zestrzelen dokonano tez w "specjalistycznych" okoliczosciach. Chlopacy z balkanow wiedzieli co i kiedy stertuje. Znali trasy przelotow (byly na poczatku stale i znali je z obserwacji) wiec nie bylo problemem ustawienie baterii plot na znanej trasie przelotu grup. Obserwatorzy koczujacy pod Aviano informowali ze startuje grupa taka albo smaka. Chlopacy na dole czekali juz tylko na przelot i strzelali, ale w trybie recznym. Zaklucenia powodowaly calkowita niemoc trybow automatycznych, a dodatkowo jakby sie odezwali to by ich odrazu rozwalili. Chyba widac ze nie jest to sytuacja normalna i nie ma wiele wspolnego z normalnym konfliktem.
Panowie, jesteście oficerami Armii Stanów Zjednoczonych. Oficerowie żadnej innej armii na świecie nie mogą tego o sobie powiedzieć. Zastanówcie się nad tym!