Strzał z M82 w pozycji stojącej jest jak najbardziej możliwy, a tam jest własnie taki rodzaj hamulca.
Poza tym panowie
Przecież w przypadku strzelania do czegokolwiek w kosmosie wystarczy łupnąc 5 sekundową serię do celu odległego o 50 km np
i coś musi trafić, a korektę i stabilizacje można robic po strzelaniu. To nie dogfight
Schmeiss, teoretycznie z Barretta można strzelać stojąc ale raz: tylko dzięki temu, że oprócz hamulca wylotowego cała automatyka broni dział na zasadzie krótkiego odrzutu lufy, stad odczuwalny odrzut jest łagodniejszy i zamiast potężnego kopnięcia strzelec odczuwa raczej parcie, a zresztą strzelanie w pozycji stojącej jest cholernie niewygodne i nieprecyzyjne bo to mierzy 1,5 metra długości i waży 12 kilo, co oznacza, ze jak chcesz z tego celować, a nie strzelać z biodra
cowboy style, to musisz się nieźle odgiąć do tyłu. System wykorzystujący hamulec wylotowy nie jest praktycznym pomysłem tam na górze. Podobnie nie jest za bardzo pomysł z RPA tej ich 20mm rusznicy przeciwpancernej gdzie w połowie przewodu lufy gazy są odprowadzane do dyszy skierowanej do tyłu, bo przez pierwsze chwile działa odrzut i ten mały silnik rakietowy z tyłu niewiele da. Podobnie sprawa sie tyczy z działami bezodrzutowymi, bo te również mają to tylko z nazwy, w zasadzie zawsze kiedy wystrzeliwujesz materię będziesz miał siłę działającą w odwrotnym kierunku, takie są prawa fizyki i w realnym świecie nawet działko elektromagnetyczne ma odrzut.
Bez uruchamiania silników korekcyjnych nie da się tego obejść. Już lepiej po prostu odpalać rakiety.