Autor Wątek: Przyspieszenie samolotów.  (Przeczytany 13940 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Przyspieszenie samolotów.
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwca 01, 2006, 13:33:33 »
No z MiGa-29 :D

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: Przyspieszenie samolotów.
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwca 01, 2006, 19:23:02 »
to już się robi mocno absurdalne
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Odp: Przyspieszenie samolotów.
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwca 01, 2006, 20:05:38 »
Małe dementi do postu Pawła.

13,5 sek od 600 do 1100 km/h
8,7 sek od 1100 do 1300 km/h
Samolot gładki.
pomiary na wysokości 1000 m.

Owe 8 sekund, o których pisałem, jest to start na dopalaniu na gładkim samolocie, tyle trwa jego rozpędzanie na pasie do oderwania, czyli około 250...260 km/h.

Wbrew pozorom przyśpieszenie samolotu jest dość istotnym parametrem, pokazuje jak szybko samolot odzyskuje energię. Jendnak należy wziąść pod uwagę jedną rzecz. Te cyferki pokazują jak samolot odzyskuje prędkość w locie poziomym, w walce jest to raczej faza dla samobójców.

pawel

  • Gość
Odp: Przyspieszenie samolotów.
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwca 02, 2006, 00:37:52 »
A Ty to skąd niby wiesz, co? Latałeś kiedyś takim Migiem, że się tak wymądrzasz, co? NO :002: :002:

Faktycznie , źle przepisałem, ale nie wszystko. Teraz jest dokładnie: :021:
600km/h - 1000km/h : 13,5sek na 3280metrach ;
1100km/h - 1300km/h : 8,7sek na 3280 metrach
Źródło - "Brassey's world aircraft & systems directory" z lat 96/97.

Zaś co do przyspieszczeń, to oczywiście jest to bardzo ważny parametr, szczególnie  w dzisiejszych czasach kiedy V max nie jest już tak ważne. Pisząc o niewielkim znaczeniu bojowym, miałem na myśli jedynie przyśpieszenie samolotu w zakresie bardzo małych prędkości (początkowych). 

pozdrawiam
Paweł

pawel

  • Gość
Odp: Przyspieszenie samolotów.
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwca 02, 2006, 10:57:47 »
Toyo, mam pytanie. Czy wyraźnie wyczuwalna jest różnica pomiędzy całkowcie pełnymi zbiornikami a powiedzmy 50%? Mam na myśli zachowanie się MiGacza w locie. Możesz to opisać?

pozdro
Paweł

Odp: Przyspieszenie samolotów.
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwca 02, 2006, 11:57:29 »
A Ty to skąd niby wiesz, co? Latałeś kiedyś takim Migiem, że się tak wymądrzasz, co? NO :002: :002:



Nie latałem, ale patrzyłem na MiG-i i tak czułem, że tak mają.
Moje źródło to: "Samolot MiG-29 Aerodynamika praktyczna".

Co do drugiego pytania, nie ma znacznej różnicy, występuje ciągle to samo ograniczenie dotyczące maksymalnego przeciążenia, samolot "chodzi" jednak podobnie. Większa różnica jest pomiędzy pełnym i pustym, aczkolwiek, gdyby dać średniodoświadczonemy pilotowi pełny i pusty zbiornik i wyłączyć mu wskaźnik paliwa, jestem pewien, że zgadywałby raczej, niż na pewno wiedział ile ma paliwa.
Umiejscowienie zbiornika nie powoduje dużych zmian w wyważeniu samolotu i jego reakcji na stery, czyli na drążku tego nie czuć. Moc silników dość duża, nie wyczuwa się jej braku przy pełnym zbiorniku.
Powiem więcej zdarzały się przypadki, kiedy pilot szybko zajął miejsce w kabinie  dopiero w locie zastanawiał się dlaczego na wskaźniku ma tankowanie na "full". Zbiornik nie rzuca się w oczy spomiędzy gondol silnikowych.

Botras

  • Gość
Odp: Przyspieszenie samolotów.
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwca 02, 2006, 12:54:29 »
Różnica w przyspieszeniu jest proporcjonalna do różnicy masy między samolotem ze zbiornikami "do pełna", a do połowy. Czyli, jak powiada Toyo nie bardzo wyczuwalna dzięki stosunkowi masy do ciągu w MiGu-29. Pozwalam sobie to komentować, bo badałem sprawę na potrzeby takiej jednej gry i tamtejszego P-51...