Aaa, a dlaczego twierdzisz, że jest uchwycony z góry?
Idea tych wszystkich ASTOR'ów i JSTARS'ów ma polegać chyba na tym, że samolot nie musi przelecieć dokładnie nad celem aby zrobić ładne fotki. Więcej, leci on sobie gdzieś daleeeko, a komputerowe systemy analizy obrazu radarowego odpowiednio dbają o zachowanie skali i perespektywę.
Zakładając, że robiąc to zdjęcie samolot leciał na wysokości 6km, a cień drzewa jest 5 razy dłuższy niż drzewo wysokie, to matematyka z zerówki mówi, że samolot był 30 km od fotografowanego obiektu. (Liczby od czapy, tak przykładowo).
Inne zdjęcie z tej serii (z materiału John'a Cool'a) pokazuje coś co jak rozumiem jest właśnie obrazem wygenerowanym przez radar w "Trybie Spowijającym" (ale nazwa

)z którego potem albo operator radaru, albo kolesie na ziemi wybrali kilka fragmentów do dalszego porównania.

I jeszcze taki cytat na potwierdzenie tego co napisałem:
The British requirement calls for a radar surveillance system that can observe deep behind enemy lines or across hostile borders often as far as hundreds of miles, using a variety of radar modes. These will include synthetic aperture radar (SAR) that produces photograph-like images, and moving-target-indicator (MTI) radar that can track vehicle movements over large areas. These systems will have to be able to monitor large areas and hence the air platform needs to be able to fly at altitudes of around 50,000ft. The SAR radar is in turn required to operate in two modes: spot mode, to highlight a specific target, and swath mode, to build up a large picture by patching together a number of radar images.
Czyli cały ten ASTOR ma umożliwiać spoglądanie daleko za linie wroga ponad granicą, czasem na setki mil. Dwa tryby to SAR, który jest na fotkach powyżej (nie Semi Active Radar a Sythetic Aperture Radar)
do generacji obrazów a'la fotografie oraz MTI do śledzenia ruchomych obiektów na dużych obszarach. Nosiciel powinien latać na wysokościach do 50000 stóp. SAR posiada jeszcze dwa podtryby, spot wyświetla określony fragment, a swath (czyli ten który jest na fotkach) tworzy duży obraz składając do kupy serię mniejszych.