Wątek: masakra z systemem

[Doe_PL]

Witam.
Oto co przytrafiło mi się dziś rano.

Odpalam kompa a tu włącza się skanowanie dysku - (mam Win XP PRO); wywaliło kilkanaście błędów ale się naprawiły.
System zastartował ale nie działały żadne ikony - każda, która kliknąłem robiła nic.
Zrestartowałem kompa i po odpaleniu systemu co widzę?
W miejscu dotychczasowych ikon są ikony nierozpoznawalnych plików. Normalnie szok.
Nic nie mogę włączyć, nic nie działa (chodzi o programy).
Do tej pory w tle działał Kaspersky Anti-Virus 6, SpyBot i Ad-Aware - teraz są wyłączone  i nie można ich odpalić.
Próbuję odpalić przywracanie systemu - nic, mam wskazać program. Cokolwiek próbuję odpalić to mam wskazać program a jak już wskazuję to i tak nie działa. Miejsca na dysku nie ubyło ani nie przybyło więc niby wszystko jest ale tego nie ma.
Skopiowałem na inną partycję kilka ważnych rzeczy z systemu (dobrze, ze chociaż to działało) i biorę się za naprawę systemu. Próbuję naprawiać za pomocą płyty z systemem ale się nie daje - na dysku twardym nie ma jakichś plików.
Skończyło się formatem C. 

Po zainstalowaniu nowego systemu i zabezpieczeniu go przeskanowałem dysk twardy kilkoma programami antywirusowymi, anty szpiegowskimi i anty trojanowymi; dysk okazał się czysty.
Wczoraj do wieczora normalnie pracowałem na kompie, normalnie przeglądałem net. Nic nie zasysałem, nie wchodziłem na warezowe ani na porno strony - kompletnie niczym nie prowokowałem licha.
Kompa normalnie wyłączyłem a rano po odpaleniu ...
Resztę już znacie.

Czy kiedyś komuś z Was przytrafiło się coś takiego? Co to mogło być?
Pozdrawiam

[KosiMazaki]

Temat QRA TEMAT!

Windows to dziwny przypadek, wychodzi na to że miałeś pecha, pozatym to XP Pro bez SP2 więc takie smaczki mogą się przytrafić.

[Schmeisser]

Do tej pory w tle działał Kaspersky Anti-Virus 6, SpyBot i Ad-Aware

Wybacz Doe - to co teraz nastąpi nie jest w żadnym stopniu osobiste Jesteś raczej ofiara , bo to system stworzył paranoje wirusowo spywarową


BUAHHAHAHHAHAHAHAHA , jeszcze tylko brakuje do kolekcji ze 3 firewalów LOL żeby wreszcie człowiek miał odrobine poczucia bezpieczeństwa.
I pole minowe wokoło domu

Po pierwsze - każdy program działający nisko w systemie, gdzie nisko oznacza bliskość kernela czyli jądra systemu, a tak włąsnie dobry program musi pracdować by być w stanie wykryć próby ingerencji w kernel , ma zestaw NIEZWYKŁYCH uprawnień, bo tylko takie pozwolą mu zareagować na niezwykle sytacje a takimi jest np. atak wirusa. Tak napisany program z punktu widzenia konstrukcji nie różni się niczym od wirusa Bo jeden i drugi nie stosuje się do ogólnych zasad systemu. Dlatego też uruchomienie w tle 3 skanerów to totalny kretynizm serwowany przez MARKETINGOWCOW sprzedających oprogramowanie skanujące. Pół biedy jesli ich twórcy uzwzględnili taka możliwość, wtedy progrtamy sobie nie przeszkadzaja, ale zna przypadek gdzie system przestał wstawac bo jakiś a-wir uznał nortona za wirus lol

Doe
Nauka na przyszłośc - system instaluj na NTFSie wtedy nic ci plików nie poniszczy, i zdecyduj się na jednego programa antywirusowego a nie 8. Do tego nie pozwól przeglądarce na robienie czegokolwiek poza przeglądanie bez twojej wiedzy
Zadnego odtwarzania wideo na stronach www, dzwięków ani animacji. Możesz miec i 100000000 firewali, a wystarczy ze ktos plik wma zaszczepił wma exploitem i do twojego systemu można już autobusem wjechać przez port komunikację www na którą firewal pozwala...

[Leszek957]

...Czy kiedyś komuś z Was przytrafiło się coś takiego? Co to mogło być? ....

Do tekstu Schmeissa dodam tylko:
opisany problem może być wynikiem działania wirusa/robala, pojawia się również po uszkodzeniu sekcji rejestrów odpowiedzialnych za skojarzenia plików. Można bawić się w wyszukanie i ręczne poprawienie ale to dla hardcore'owców.
Proponuję programik ERUNT - tworzy kopie rejestrów na żądanie i/lub automatycznie po zmianie zawartości rejestrów.
Jego główną zaletą jest możliwość odtworzenia rejestrów z poziomu konsoli odzyskiwania systemu ( opcja R z instalatora WinXP ). Proponuję również monitorowanie wpisów rejestrowych Ad-Watch'em, zawartym w płatnej wersji programu AdAware - sygnalizuje uszkodzenia kluczy rejestrów.

[rutkov]

Ja miałem ostatnio 3 dniową walkę z Windowsem. Nagle wszystko się sypało, walił BSODami jak głupi o wszelakich konfliktach sprzętowych. Format C u mnie nie wchodził w rachubę gdyż za dużo miałem na tej partycji ważnych rzeczy i żadnych możliwości by to jakoś zgrać (w tym czasie). Próba zainstalowania ponownie windy kończyłe się kolejnym błedami i restartami kompa. Uratował mnie częściowo Linuks który też szwankował na potęgę. Wiedziałęm że to nie wina softu więc zajrzałem w bebechy kompa. I okazało się że grafa lekko wysuneła się ze slotu, właściwie bym tego nie zauważył ale zacisk slotu był odblokowany. Po zaciśnięciu wszystko się wyprostowało. Warto więc czasmi podociskać kart wewnątrz bo to też rzutuje na pracę softu jak widać. Tyle słów od laika.