Autor Wątek: Padł hat w X45  (Przeczytany 1714 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Emo

  • Gość
Padł hat w X45
« dnia: Października 30, 2005, 21:13:31 »
Jak można go naprawić ?
Właściwie to na razie nie działa w jednym kierunku, ustawiony jest jako 4-kierunkowy, pozycja która mi nie działa służy do centrowania i podnoszenia widoku. Joy jeszcze ma gwarancje wolałbym go nie wysyłać i samemu to draństwo zrobić (młotek i przecinak posiadam w moim warsztacie, nic więcej nigdy nie potrzebowałem do naprawy takich urządzeń :mrgreen: ) ... aha jest to hat od wajchy jeśli to ma jakieś znaczenie...

PS. byłem tydzień bez kompa i bez mojego loka jak teraz będe jeszcze musiał wysłać joy`a na gwarancje, mogę stać się niebezpieczny dla otoczenia  :twisted:  :573:

Schmeisser

  • Gość
Padł hat w X45
« Odpowiedź #1 dnia: Października 30, 2005, 22:03:47 »
wez odłącz to od kompa, wez sete spirytusu i strzykawkę z igłą
napełnij strzykawkę 5 cm szesciennymi, potem walnij se pozostałe 95 na uspokojenie rozdygotanych nerwów, i psiknij spirolkiem pod przycisk, tak od serca
Odczekaj z 10 godzin i podłącz do kompa , powinno działąc

Pisze jak najbardziej poważnie :)

303_Shpacoo

  • Gość
Padł hat w X45
« Odpowiedź #2 dnia: Października 31, 2005, 10:51:05 »
Możliwe jednak, że zdechła blaszka sprężynująca od mikrostyku. Wtedy nie ma takiego charakterystycznego "kliknięcia" przy naciskaniu. Pozostaje jedynie wyluować mikrostyk, nabyć nowy drogą kupna w ilości sztuk raz i wlutować w miejsce starego. Cena ok. 50gr.

Emo

  • Gość
Padł hat w X45
« Odpowiedź #3 dnia: Października 31, 2005, 12:19:21 »
Właśnie brak tego charakterystycznego "kliknięcia". Dzięki Panowie wysyłam to draństwo na naprawę gwarancyjną i tak mam teraz mały konflikt sprzętowy srajteka z pamiątkami kingsyfa i za bardzo pograć to sobie nie mogę (wczoraj był tego przykład na serwerze u Tracerx`a) musze czekać aż oddadzą mi moje pamięci :x . Idę zaaplikować teraz sobie kuracje  Schmeisser`a ile to miało być tego spirytu dla mnie 95... zaraz, zaraz przecież zaoszczędziłem te 5 walne se wszystko  :mrgreen:

Offline Wacha

  • 13 WELT
  • *
Odp: Padł hat w X45
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 24, 2009, 20:04:33 »
Odgrzebując starego trupa mam nadzieję udowodnić, że skorzystałem z opcji szukaj :D

Czyszczenie "ala Szmajs", działające niestety tylko na czyszczącego :) nie przyniosło rezultatów i jeden z przycisków obsługiwanych przez mikrostyk dalej nie działa jak powinien, czyli pewnie i za każdym razem. Szukając nowego trafiłem na kolekcję o różnych parametrach działania, m.in siły nacisku, maks. prądów przewodzenia, oporność itd.

Pytanie do osób obeznanych z tematem: jakie to ma dla mnie znaczenie? Czy mogę sobie wybrać jakikolwiek i nie będzie to miało w sumie żadnych ubocznych konsekwencji? W końcu to tylko mikrostyk...

Z góy harcerskie spasiba.