Fruwając z AI różne warianty dogfight’u i BVR dostrzegłem pewne zmiany w zachowaniu komputerowego przeciwnika od wersji 1.1:
- Po pierwsze AI nie jest już takim geniuszem w unikaniu rakiet jak w gołym LO, więc jeśli pocisk ma dostateczny zapas energii, to powinien trafić.
- Po drugie komputerowi przeciwnicy są bardziej agresywni w odpalaniu własnych rakiet, nie czekają już z następnym pociskiem do momentu aż poprzedni minie/trafi cel.
- A co ważniejsze w wypuszczeniu Fox’a nie przeszkadza im wcale nasz R-ileśtam lecący w ich stronę.
Powyższe sprawia, że odpalanie rakiety z maksymalnego zasięgu nie jest już tak skuteczne jak w 1.02 (tam robiłem tak prawie zawsze).Do tego AI czyniąc unik zmusi nas do zejścia niżej (by nie stracić lock’a), więc spadnie nieco zasięg naszych rakiet. Według mnie opcją na dziś jest właśnie poczekać z wystrzeleniem rakiety tak do 60-70% Rmax i pogodzić się psychicznie z faktem, że co najmniej jeden wrogi pocisk przyjdzie nam wymanewrować (co jak napisał Sundowner problemem nie jest). I tak chyba zrobił Ironhand (track’ów nie widziałem, bo przez modem ich nie ściągnę, muszę się gdzieś wprosić na stałe łącze)
Zauważcie, że do momentu w którym Orzeł odpala Slamera, cały czas pracuje jego ECM
A to dziwna rzecz jest. Ma ktoś jakąś ideę czemu AI wyłącza ECM po wystrzeleniu?