Jako że jest to mój ulubiony sprzęt latający nie tylko w CoD postanowiłem założyć o nim osobny wątek. Samolotów flyable nie ma za dużo więc mozna chyba bez przeszkód tworzyć dedykowane im tematy.
W CoD mamy wersje 110 C-4 i dobrze, bo ma ona już 1100 konne silniki DB 601A. Nikt w tej grze nie ma takiego silnego uzbrojenia w grze jak my

ze względu na obecność 2 działek 2 cm. Manewrowość jest do kitu ale operowanie prędkością i wysokością daje b.d. wyniki. Jak już coś wejdzie w celownik to wychodzi z niego w kawałkach

. Lata mi się świetnie, czuć masę płatowca, czuć moc daimlerów. trochę muszę sie przyzwyczaić do kabiny w której siedzi się bliżej deski rozdzielczej niż w starym ile. Z myśliwcami walczy się ciężko, nie da się tutaj operować klapami jak w poprzednim symulatorze. Ale walka z Hurrim nie jest walką przegraną, może i nie da się go zestrzelić to możemy się też nie dać dopaść. W tradycyjnym furbarze myśliwców możemy już ładnie namieszać. Zresztą takie akcej lubię najbardziej, w 1946 wejście w taki kocioł przynosiło zwykle zestrzelenie i pomagało kumplom ze składu. Strzelec tylny potrafi ładnie się odgryzać i trzymać na dystans AI, w multi z ludźmi będzie jeszcze łatwiej, jedna kulka w chłodnicę oleju i mamy gościa z głowy

. Tylny strzelec powinien mieć jeszcze jedna właściwośc z realu, powinien nas mianowicie ostrzegać przed atakami. Że też tego jeszcze nikt nie zrobił, przecież to nie może być taka cięzka sprawa, wystarczyło by by mówił np. lewa dolna 300 metrów. I już wiemy jak zareagować. Mam nadzieję że to się kiedyś pojawi bo niestety tak mamy "wykastrowaną" maszynę dwuosobową. Wracając do strzelca to troche dziwnie go zrobiono bo podczas spokojnego lotu patrzy cały czas w swpją prawą boczna szybę jak by mu ptak na nią narobił i się zastanawiał jak to wyczyścić. Obsługa silnika nie różni się się od 109tki, wydaje mi się że jest jednak bardziej tolerancyjna na obroty i temp silnika. Wiąże się to zapewne z tym ze silnik jest mniej obudowany i łatwiej traci temperaturę. W dostępnych misjach należy pamiętać że startujemy z zerowym licznikiem paliwa który wystarcza na ok. 10 min lotu. Należy więc - najlepiej od razu - przełączyć zbiornik paliwa, przełącznik znajduje się pod wskaźnikiem ilości paliwa dokładnie za drążkiem sterowym na samym dole deski. I możemy latać przez godzine 45 min.

Tyle na ten czas.