"Zwycięstwo nasze dało nam przeżyć dumę, że w Polsce żywe jest nie tylko umiłowanie powietrza, ale Polska chce, musi i potrafi wydać z siebie siły zdolne by rywalizować w powietrzu ze wszystkimi. Przypadł nam w udziale zaszczyt wykazania, że Polska wczorajsza lotnictwo tylko kochała, to dzisiejsza już owocnie nad jego rozwojem pracuje, a Polska jutrzejsza będzie silna nie tylko na lądzie, ale i w powietrzu."Z wywiadu F. Żwirki i S. Wigury udzielonego Polskiemu Radio Wilno na początku września 1932 roku.
Późno już, prawie 29 sierpnia za oknem, a mamy dziś wspaniałą rocznicę. Równo 80 lat temu, polska załoga: Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura zwyciężyła na Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge. Odbyło się to w Berlinie, na oczach blisko 100 tysięcy osób zgromadzonych na lotnisku Tempelhof.
W Warszawie czekała na zwycięzców podobna liczba oczekujących, która zgotowała lotnikom olbrzymią fetę. Później nastąpiły wizyty, wywiady (np. ten cytowany, zachowany w Archiwum PR) i w końcu feralny lot do Czechosłowacji na mityng lotniczy, podczas którego załoga zginęła w katastrofie. Zwycięstwo, a następie niespodziewana śmierć, niespełna dwa tygodnie później, stworzyły podwalinę pod legendę.
Przy okazji, chciałbym podrzucić kilka linków:
Fragment wywiadu udzielonego na lotnisku Mokotowskim (możliwe, że podczas lotu okrężnego?) oraz fragment powitania załogi po przylocie z Berlina
http://www.youtube.com/watch?v=URQvGrfHNw4Fragment wywiadu cytowanego już powyżej. Niestety, ta wersja jest niekompletna, choć autor wybrał najlepiej brzmiące dosłownie i w przenośni fragmenty.
http://www.youtube.com/watch?v=ok6AUBZdiNwA tutaj, na koniec, fragment pogrzebu załogi. W kondukcie uczestniczyło około 300 tysięcy osób.
http://www.youtube.com/watch?v=DKCgCOQoOeAPamiętajmy o Nich!