Szkoda, że ludzie, no i media, są tak bardzo zero - jedynkowi. Oglądam sobie Onet Rano i widzę jak Tadla z gośćmi prześcigają się kto bardziej zrówna Putina z Hitlerem czy Saddamem. Tylko, że jak słyszę o ostrzale rakietowym cywilnych obiektów na Ukrainie to kojarzy mi się to bardziej z bombardowaniami dywanowymi, których akurat nie prowadził ani Hitler ani Saddam. Jakiekolwiek powiedzenie o tym dla wielu podchodzi pod "ruskiego trolla". Mam wrażenie, że największymi ofiarami propagandy są ci, którzy ją wszędzie widzą i sądzą, że są od niej wolni. Jak zwykle pierwszą ofiarą na wojnie jest prawda.