Można zamknąć, gdyż poradziłem sobie przerabiając system z anglosaskiego na metryczny...

Ze względu na to, że nie miałem za bardzo czasu na wielkie poszukiwania, zwiedzałem markety i Allegro.
Ogólnodostępne (w marketach) śruby M6 mają maksymalną długość 80 mm, co pozwala co najwyżej przykręcić "łapki" do bazy. Za to śruby M8 już są "lepsze" - 100/120 mm.
Więc zakupiłem śruby M8/100 i M8/120 (te 100 mm okazały się wystarczające) oraz narzynkę M6. Przegwintowałem śrubę z M8 na M6.
Dobrze szlifierką zeszlifować gwint oraz nieco zastożkować śrubę aby łatwo rozpocząć gwintowanie narzynką.
Dodatkowo łeb śruby M8 jest pod klucz 13, więc trzeba było go zeszlifować na 11 mm.
Kwestia śruby załatwiona.
Z nakrętką M6 jest nieco większy problem, bo ma wymiar 10 mm a gniazdo w wolancie jest pod "calowe" 11 mm. Czyli trzeba "dodać" milimetr.
Zrobiłem więc swego rodzaju koszyczek zwiększający wymiar z cienkiej blachy. A że nie chciało mi się szukać blachy 0,5 mm, to zrobiłem dwie warstwy "koszyczka" z puszki po piw... napoju.

Co prawda sumaryczna grubość dwóch warstw, to tylko 0,3 mm - czyli wymiar nakrętki ma 10,6 mm. Jednak sumarycznie wszystko działa poprawnie.

Może się komuś przyda w przyszłości podpowiedź "jak to zrobić".