a szkoda, że ten zapał osłabł.
Uwierz mi
, że obowiązki dnia codziennego w domu
_, pracy, lub szkole skutecznie gaszą ten zapał

. Jak wspomniałem w poprzednim poście
_, przestaliśmy latać nie dlatego
, ze przestało nam się takie latanie podobać. Tak naprawdę to najtrudniejsze i najcięższe to zorganizować wspólnie wolny czas na loty (a także omówienia przed i po co jest bardzo istotne) w grupie 4-6 osób jednocześnie i wykonywać je możliwie jak najbardziej regularnie 2-3 razy w tygodniu
_....i tak tydzień w tydzień z miesiąca na miesiąc. Ale to chyba sam wiesz.
Sam lot to już tylko przyjemność. Nawet jeśli coś nie wychodzi to w końcu odpowiednią ilością treningów się wytrenuje.
Mam taką nadzieję, że tak po 50-ce wrócicie by znów kreślić biało-czerwone znaki na niebie.
Wydaje mi się
, że sentyment do latania w ten sposób czuł będę zawsze, więc
_....... kto wie, może rzeczywiście kiedyś
.
Ehh
_.....fajnie było.
Proszę dbać o poprawą pisownię. Syringe.