Autor Wątek: A lato było piękne tego roku...  (Przeczytany 2016 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
A lato było piękne tego roku...
« dnia: Września 01, 2005, 15:07:24 »
1.09.1939 - Godzina 4:45 ,salwa baterii głównej pancernika „Schleswig Holstein” oznajmia światu rozpoczęcie Drugiej Wojny Światowej, która wbrew przypuszczeniom trwała 6 lat i pochłonęła 58 milionów istnień.

Pierwszy września to dla Polaków szczególnie ważna rocznica. Upamiętnia on bowiem nie tylko rozpoczęcie najbardziej obłąkańczego konfliktu w historii ludzkości, w którym upadek człowieczeństwa oraz spirala przemocy osiągnęła  absurdalny poziom, ale również otwiera jeden z najpiękniejszych rozdziałów w historii Polskiego Oręża.
Jakkolwiek są to newsy tematycznie powiązane lotnictwem, wielkim nietaktem byłoby tu nie wspomnieć o załogach polskich okrętów podwodnych, niszczycieli, pancerniakach, piechocie czy wreszcie matematykach których bezprzykładne bohaterstwo jest ewenementem historycznym na skale światową.

Sumaryczny koszt wszystkich działań wojennych szacowany jest na 1,5 biliona dolarów.
Jeśli szukamy dowodów potwierdzających szaleństwo istoty, ponoć rozumnej, zwanej człowiekiem, to w każdym sądzie przyjęto by to bezapelacyjnie jako dowód wystarczający...

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
A lato było piękne tego roku...
« Odpowiedź #1 dnia: Września 01, 2005, 15:35:39 »
Przy tej okazji mogę wszystkim forumowiczom polecić książkę:

"Honor i Ojczyzna: bohaterskie czyny Polaków w czasie II Wojny Światowej" aut. M. Machynia, R. Marcinek, M. Sigmund, M. Skotnicki, A. Ziółkowski, wyd. Kluszczynski, seria: Historia XX wieku.

Zaznaczam, że jest to pewnego rodzaju kompendium, zbiór, w którym zwięźle, ale i z zachowaniem detali przedstawiona jest historia Polskich Sił Zbrojnych w czasie IIWŚ. Sądzę, że pozycja ta będzie raczej odpowiadać osobom, które nie są pasjonatami historii, ale chciałyby wiedzieć nieco więcej niż przeciętny obywatel III RP.

http://www.kluszczynski.com.pl/u_more.php3?b=121&id=1125581658602783
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
A lato było piękne tego roku...
« Odpowiedź #2 dnia: Września 01, 2005, 15:51:09 »
Ja mogę dodać że tak naprawdę wojna zaczęła się 5 minut wcześniej i to jest fakt potwierdzany przez IPN:

Cytuj
1 września 1939 r. o godzinie 4.40 I Dywizjon 76. Pułku Bombowców Nurkowych hitlerowskiej Luftwaffe, pod dowództwem kapitana Waltera Siegla, rozpoczął pierwsze bombardowania podczas II wojny światowej. Celem tych nalotów stał się najpierw wieluński szpital. Ogółem na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Według różnych źródeł, zginęło od 1200 osób do ponad 2 tysięcy. Wieluń został prawie doszczętnie zniszczony. Pięć minut po rozpoczęciu bombardowania miasta, Niemcy zaatakowali Westerplatte.


Dobrze jest o tym pamiętać bo tak naprawdę te 5 minut nie zminia faktu że zaczęło się małe piekiełko na Ziemi które trwało niespełna 6 lat.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Sufler

  • Gość
A lato było piękne tego roku...
« Odpowiedź #3 dnia: Września 01, 2005, 16:31:15 »
hmm... podczas tego ataku na Wielun zostal wg mojego ojczyma stracony niemiecki bombowiec, przynajmniej on tak twierdzi, miał 7 lat i mieszkal obok Wielunia
nie moege potwierdzic tej info, ale mial byc zestrzelony przez baterie dziel plot
przynajmniej tak on opowiada gdy gadamy na temat wojny
czy ktos wie jak to sprawdzic? czy faktycznie w rejonie wielunia szwabki stracili jakikolwiek samolot zestrzelonu przez plot w pierwszych dniach wojny? moglo mu sie cos pomylic

Elwood

  • Gość
A lato było piękne tego roku...
« Odpowiedź #4 dnia: Września 01, 2005, 18:26:58 »
Ad. Sufler: pod Wieluniem stacjonowała 28DP (rezerwa) Wojska Polskiego, która prawdopodobnie była przez Niemców wzięta za brygadę kawalerii stacjonującej w mieście (to wersja niemiecka, bardziej prawdopodobna wersja to użycie miasteczka jako poligonu doświadczalnego z uwagi na jego rozplanowanie na planie kwadratu).  Zawracające znad miasteczka na małej wysokości samoloty zostały ostrzelane przez obudzonych strzelaniną polskich żołnierzy na zasadzie "każdy strzela czym się da". W efekcie dwa uszkodzone Ju-87B lądowały na polu po niemieckiej stronie, ale niemożliwe jest ustalenie który żołnierz spowodował ich uszkodzenia.
Był to pierwszy i niestesty nie ostatni akt bestialskiego potraktowania bezbronnej ludności cywilnej. Nalot powtórzono po kilku godzinach, w zasadzie likwidując miasteczko.

Boba Fett

  • Gość
A lato było piękne tego roku...
« Odpowiedź #5 dnia: Września 02, 2005, 13:15:04 »
Moge jedynie wyrazic swoj podziw i szacunek dla ludzi broniacych wtedy mojego kraju. Oby pamiec o nich nigdy nie zanikla.

Salute!

Sufler

  • Gość
A lato było piękne tego roku...
« Odpowiedź #6 dnia: Września 02, 2005, 13:54:21 »
hmm.... ojczym twierdzi ze widzial wrak z jakis 300 m, i to cos bylo 2 silnikowe
ale wg mnie moze mu sie daty pomylily
czy tam cos spadlo kilka dni pozniej?