Mnie wlasnie te dlużyzny trochę zniecheciły do Clostermanna, chociaż jego pierwszy kontakt ze Spitem i opis tego chyba na 3 strony zrobił niezłe wrazenie 
A mnie sie Yoyek przyznał , że nie może skończyć tej książki bo co się do niej zabierze to zaraz zasypia

(OT)
Wracając do tematu. Moim zdaniem Francuzi bardziej doceniają udzał polskich pilotów w DWŚ niż sami Anglicy. Nie spotkałem się jeszcze z żadnym dokumentalnym filmem na Discovery (przeważnie są to filma angielskie , czasem amerykańskie), w którym nie zmarginalizowanoby w sposób skandaliczny roli Polaków. Na kanale PLANET zaś, oglądałem kilka francuskich dokumentów i zawsze podkreślano wkład naszych pilotów w BoB i nie tylko. Jeżeli się mylę to mnie popeawcie. I oczywiście wielki szacunek należy się także Cloudowi i Olson za ich "Sprawę Honoru".
Paweł
'VIPER'