To ja powiem jeszcze tylko, że fakt, iż u kufajów takie rzeczy były, to każde dziecko wie, za przeproszeniem. Bezwzględne żądanie wykonania rozkazów nawet w takim płytkim filmie jak "Wróg u bram" można było zobaczyć, gdy za atakującymi żołdakami, NKWD swoje pozycje rozkładało, by godnie powitać tych co zmienili zdanie.
Jednakże przyznacie, że Niemcy raczej do tego poziomu się nie zniżali....
Chyba, że pod sam koniec wojny może, ale nie mam danych na ten temat.
I właśnie o granie "po jedynej słusznej stronie"

mi chodziło. To tak gwoli wyjaśnienia, gdyż za OT niejako odpowiedzialny jestem...