Mam problem panowie. Otóż dziś na zajęciach z turystyki, podczas omawiania okolic Lublina "zahaczyliśmy" oczywiście o Dęblin i Szkołę Orląt. Od słowa do słowa i z ust prowadzącego padło pytanie: Jaka jest największa szkoła pilotów w USA? Oczywiście wszystkie oczy skierowały się na moją skromną osobę, jako że jestem uważany za lokalnego znawcę lotnictwa

, a Ja ani me ani be. Jedyną szkołą hamerykańską jaką znam jest United States Navy Strike Fighter Tactics Instructor czyli popularna Top Gun o czym się pochwaliłem prowadzącemu, lecz nie o to chodziło.
Mój autorytet został podważony na forum całego kierunku

, muszę się teraz zrehabilitować i zgłębić temat. Proszę pomóżcie, jak to jest z tymi szkołami w USA?