A może zainteresuje was także takie służbowe autko - nieco bardziej "przyziemne".

Jest to samochód służbowy, który zamówił w mojej firmie pewien właściciel innej firmy - ze Zgierza, który specjalnie robił sobie na niego prawo jazdy.
Jednym z głównych wymagań było aby wysokość nie przekraczała 2.40 m, tak aby zmieścił się do McDrive'a ( to nie jest żart !) Z tyłu w przedziale pasażerskim jest miejsce na leżankę, lampki nocne i inne fajne rzeczy...
Ciekawa historia dotyczy również koloru. Otóż pod koniec prac, kiedy należało wybrać "skina", pojawił się właściciel wraz z małżonką, która po obejrzeniu autka powiedziała : "kolor : waniliowy", no i taki też został.
Potem, sympatyczny pan właściciel pojawił się po odbiór i zapytał:" ale jakby co, to można przecież powiedzieć, że jest piaskowy - prawda ?" Jasne, że można - w końcu płacił, więc mógł mówić co chciał. Ale i tak jest waniliowy ...