Mazaczku, tu nie chodzi a jakies spory ze Schmeisem bo jego uwaga w zasadzie jest słuszna co zresztą potwierdziłem niżej, pod jego wpisem. Po prostu Schmeiss wypowiedzial swoje zdanie na temat mojego posta i nic złego w tym nie widzę. Zresztą Redspider w poście nad moim postulował o to samo co ja.
Moja ostatnia wypowiedź nie jest również złośliwa i wyjaśnia stanowisko moje, podkreślam: moje - i chyba tej części userów, którzy nie mieli tyle szczęścia co większość forumowiczów znających j. angielski. Nikogo też nie obraża a jedynie zawiera sugestię co do przyszłych cytatów podawanych przez piszących. Proszę, spójrz na ten cytat z wypowiedzi v2 - "... nie czuje sie na siłach aby tłumaczyć angielskie teksty dla forumowiczów- niestety." Wielka szkoda, bo większość wątków jest dla mnie interesująca. Śledząc taki topic mogę dowiadywać się wielu dotąd mi nie znanych rzeczy ale w przypadku wstawienia jakiegoś obcojęzycznego tekstu nagle taki topic staje się niezrozumiały i wątek zanika. Takie stanowisko jakie przedstawił v2 w cytacie j.w. jak dla mnie wskazuje na.... maleńkie lenistwo bo streścić coś długiego można w kilku lub kilkunastu zdaniach. Mało tego, jak widzieliśmy znależli się tacy, którym się jednak chciało zacytowany materiał przetłumaczyć i moim skromnym zdaniem nie zajęło to wiele czasu. Mimo wszystko to Forum jest polskojęzyczne i miło mi będzie jeśli widząc obcy tekst znajdę pod nim chociaż króciutkie streszczenie.
Kończąc ten OT powiem jeszcze, ze kiedy ze Schmeissem toczymy pojedynki to są one "na noże" i faktycznie zaczynają się na Forum ale kończą wyłącznie na PW lub GG. Tym razem żadnej wojny nie ma, wyraziliśmy jedynie własne stanowiska i to w sposób jak najbardziej prawidłowy i kulturalny. Myślę, że Schmeiss to potwierdzi. Jednak jeśli ktoś szuka w moich wypowiedziach podtekstów czy ukrytych myśli to jest w wielkim błędzie i niech sobie raz na zawsze wbije w łepetynę, że kiedy mam coś komuś powiedzieć to robię to wprost, bez zbędnych ceregieli.