0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
7.5.2007 RzeczpospolitaPodejrzenia o działanie na szkodę Skarbu Państwa i korupcję mają być powodem odwołania w najbliższych tygodniach Pawła Brzezickiego, prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu. Poinformował o tym na swoich stronach internetowych tygodnik „Newsweek“.Według jego informacji prezes ARP miał przyznać się premierowi Kaczyńskiemu, że proponowana przez Sikorsky Aircraft cena zakupu zakładów PZL Mielec może być za niska w stosunku do wartości spółki. Odpowiedź taką przesłał 10 kwietnia, a Sikorsky Aircraft przejął fabrykę 16 marca po spłacie m.in. ponad 36 mln zł zadłużenia mieleckich PZL wobec ARP. Umowę sprzedaży PZL Mielec zawarto 18 grudnia 2006.Kilkanaście dni wcześniej, jak informuje „Skrzydlata Polska“, MON zakupił trzy samoloty M-28 Skytruck po wygórowanej cenie ok. 30 mln zł od sztuki. Niewykluczone, że do spłaty długu wykorzystano pieniądze wydane przez MON. Jak już informowaliśmy w sobotnim wydaniu „Rzeczpospolitej“, za fabrykę zatrudniającą 1450 pracowników Amerykanie zapłacili ok. 65 mln zł. Dodatkowe 25 - 30 mln zł będą kosztować gwarancje zatrudnienia i pakiet socjalny uzgodniony ze związkowcami. W umowie prywatyzacyjnej Amerykanie zobowiązali się zainwestować w rozwój firmy co najmniej 45 mln dolarów.
5.5.2007 Życie WarszawyZarząd Agencji Rozwoju Przemysłu próbował w ostatniej chwili renegocjować warunki sprzedaży PZL Mielec. Niestety, bezskutecznie.Wczoraj poinformowaliśmy o wszczęciu przez Prokuraturę Okręgową w Tarnobrzegu postępowania dotyczącego sprzedaży fabryki samolotów w Mielcu. Transakcję sfinalizowano 16 marca. Nabywcą została należąca do koncernu United Technologies Company amerykańska firma Sikorsky.Życie Warszawy dotarło do kolejnych informacji w tej sprawie. Wynika z nich, że zarząd Agencji Rozwoju Przemysłu podjął próbę zmiany niekorzystnej umowy.W dokumencie, który podpisano 18 grudnia ub.r., wartość PZL Mielec wyceniono na 66 mln zł. Oparto się na szacunku wartości spółki doko -nanym 30 czerwca 2006 r.Z naszych informacji wynika, że już dwa miesiące po zawarciu umowy zarząd ARP zorientował się, iż cena nie odpowiada rzeczywistej wartości zakładu. Wynikało to m.in. z wykonanej 21 lutego br. prognozy płynności finanso -wej spółki PZL Mielec. Zarząd ARP zwrócił się o opinie prawne dotyczące możliwości zmiany umowy z Amerykanami zawartej 18 grudnia ub.r. Takie opinie zostały sporządzone na początku marca br. przez kancelarię prawną Wardyńscy i Wspólnicy oraz PKF Con-sult. Prawnicy potwierdzili, że stan majątkowy spółki PZL Mielec zwiększył się w porównaniu z wyceną, którą kierowano się, podpisując umowę. Jednocześnie stwierdzono, że nie ma możliwości zmiany warunków porozumienia podpisanego 18 grudnia.Mimo negatywnych opinii prawnych, zarząd ARP podjął próbę renegocjacji umowy. Miało to miejsce 15 marca, na dzień przed finalizacją umowy. Jak można się było spodziewać, przedstawiciele United Technologies Company kategorycznie odmówili zmiany uzgodnionej 18 grudnia ceny sprzedaży 100 proc. udziałów fabryki w Mielcu.Z naszych informacji wynika, że efektem tych rozmów było jednorazowe spłacenie długów PZL Mielec wobec ARP. Całość tej kwoty (blisko 36,7 mlnzł) 16 marca trafiła na konto Agencji, podobnie jak 66 mln zł, na które wyceniono wartość mieleckiej fabryki. To mniej niż cena trzech produkowanych w Mielcu samolotów M28 Skytruck. Każdy kosztuje blisko 30 mln zł.