Tego pana widziałem jakieś 2-4 lata temu w V-maxie jak jeszcze Zientarski go prowadził. Szału nie ma, poza tym taki 250/300D to wytrzyma ale już TDI tudzież współczesny diesel może mieć troszkę gorzej. Mój kumpel przerobił swoje Audi 80 B3 na olej z biedronki, miał podobną instalację rodem z BF-109. W trakcje jazdy sobie sam regulował ile rzepaku ma płynąć. Trasę JG -> Elbląg całościowo zamykał w 80 pln

. Coś podobnego było w samolotach stosowane (Methanol -Wasser).
Dla dziadka minus za okulary na nadkolach i paskudy grill

.
Ps. Poza tym W124 w 200/250D już tak mało pali, że chyba bym się nie zdecydował, a klekot diesla w tym aucie to poezja dla ucha... hyhy

.
Ps2. Przez te wszystkie lata ten pan nic nie zrobił aby ta jego instalacja lepiej się prezentowała

(czyt. dalej prowizorka).
Edit>>
Jeszcze taka ciekawostka:
Claus Hipp fährt W124 mit Pflanzenöl
http://www.mb-w124.de/galerie/claus-hipp-faehrt-w124-mit-pflanzenoel/