Do tego wszystkiego można dodać fakt iż 18 marca 2008 jeszcze jeden UAV tego typu został spuszczony nad terenem Abchazji przez lokalnych separatystów, co z wczorajszym zdarzeniem dałoby 2 utracone Hermesy 450 z 3 dotąd zakupionych przez Gruzję urządzeń tego typu od firmy Elbit (jako jeden spójny system).
Rosjanie jak zwykle sieją zamieszanie i dezinformację. Jeśli nie oni to kto? Ciekawe (czyste political-fiction) czy jest możliwe, że Rosja przekazała Siłom Powietrznym Abchazji tego migacza i to Abchazowie ukatrupili ten gruziński sprzęt? Przecież separatyści abchascy mają rosyjskie wsparcie.
Bazując na przykładach z I połowy lat 90tych kiedy wojna w Abchazji trwała w najlepsze, teoretycznie jest to możliwe. Siły powietrzne Abchazji otrzymały wówczas samoloty L-39 oraz kilka Su-25S/UB. Ponadto stacjonowały tam rosyjskie Su-25 oraz Su-27P w bazie Gudauta. To że na tamtym lotnisku stacjonują rosyjskie samoloty to teoretycznie żadna nowość - parenaście lat temu właśnie tak jeszcze było. Wydaje mi się to jednak mało prawdopodobne.
Zastanawiam się tylko skąd, z jakiej jednostki pochodzi ten tajemniczy MiG-29, gdyż po raz pierwszy od parunastu lat słyszę o obecności tych myśliwców w tamtym rejonie (najbliższa rzeczywista jednostka myśliwska to 562 IAP używający Su-27S/UB z bazy w Krymsku), po likwidacji 176 IAP bazującego niegdyś w Gruzji (z tej jednostki miało miejsce uprowadzenie MiGa-29 do Turcji). Myślę iż można chyba też wykluczyć samoloty MiG-29 9.13 z 426AG, pełniące dyżur w Armenii... Może z jednostki treningowej 797 UAWP (Kuszczowskaja, Kraj Krasnodarski)?
Jeśli informacja o poprzednim zestrzeleniu jest prawdziwa, to nasuwa się tu jeszcze jedno pytanie. W co próbują bawić się Gruzini, wysyłając UAV i naruszając terytorium Abchazji? A wedle moich informacji (być może już starych i nieaktualnych), na terenie zbuntowanej republiki po dziś dzień stacjonują wojska federacji (sic!). Jeśli Gruzini prowadzą takie loty od jakiegoś czasu (na co wskazuje poprzednie strącenie tego UAVa), to kto wie czy Rosjanie nie stracili cierpliwości... Lecz to tylko moja luźna teoria.
Jak dla mnie zagmatwana sprawa, dotycząca zresztą obcego nam i nie do końca znanego konfliktu, toczącego się już drugą dekadę.
Jeśli to by było R-73 to dziwne, że im szkoda by nie było rakiety na to, lepiej już by wysłali R-60 
Spójrzcie Panowie na to z innej strony... Rosjanie dostali wszak darmowy imitator celu powietrznego. Do ichniego imitatora Ła-17UM (wprawdzie trochę szybszego niż UAV, poza tym pewnie cel o jednak większej SPO) napędzanego odmianą silnika Mikulin RD-9BK samoloty WWS i byłego PWO wystrzeliwały pełne spektrum pocisków pow-pow, poczynając od R-13M a kończąc na rakietach typu R-27ER1 czy wreszcie R-33. Tym niemniej po cóż wystrzeliwać Ła-17, skoro napatoczył się UAV przynależący do hmm... niezbyt zaprzyjaźnionego państwa. W porządku, to był jednak kiepski żart

W locku są KH-55, proponuję wziąć MiGa i pobawić sie trochę.
W wersji 1.12a Ch-55 już nie ma
