Autor Wątek: Kącik motoryzacyjny  (Przeczytany 228300 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ponury

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #825 dnia: Grudnia 08, 2011, 12:06:23 »

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #826 dnia: Grudnia 08, 2011, 23:00:14 »
Wy Ponury oczu ludziom nie mydlcie jakimiś strzałkami, bardziej chodziło Wam o jeden z tych filmików po prawej stronie podlinkowanego filmiku.  :021: :021: :021:

No dobra, do rzeczy.
Lekuchne wprowadzenie. Mój szacowny kumpel miał, bo już nie ma tej a inną, żonę o imieniu Ania. Jej obecność powodowała przyśpieszenie akcji serca, jak sądzę nie jednemu spracowała przysadka, ona była wręcz... no Ania i już. Nie raz spieraliśmy się z owym kumplem o różne sprawy, od poważnych po pierdoły, dobre argumenty i flaszka rozwiewała wątpliwości i osiągaliśmy porozumienie, jednak bez flaszki człowiek jest głupi i dalej się kłóci używając tylko argumentów. Gdy zdarzało mi się mieć (czy komuś innemu) przewagę wspomniany kumpel wyciągał swojego koronnego asa z rękawa i powiadał, że "coś tam (obiekt sporu) Ani się podoba", zawsze było to zgodne z jego punktem widzenia. Oczywiście nie śmiałbym dyskutować z Anią, przyjmowałem taką rzecz za swego rodzaju wyrocznię, tak jest i już.
O co chodzi? O pewnych rzeczach się nie dyskutuje, choćby dlatego że podobają się Ani.
Tym wstępem chciałbym uciąć wszelkie dyskusje dlaczego mam taki samochód, a nie inny, rozumiem - francuski, może się go nawet wstydzę, nie ważne, jest to drugi w rodzinie, jeżdżę nim rzadko, a poza tym Ania, QRA, jeździ takim samym. Koniec kropka.

Rzecz jest w tym, że za cholerę nie mogę znaleźć numeru nadwodzia, szukałem tam gdzie wskazuje instrukcja (prawe nadkole), grzebałem i nic. jest tabliczka znamionowa, jest numer pod szybą, ale nie ma tego drugiego. W normalnym samochodzie, takim jak mój, ale ten mój, a nie drugi w rodzinie, jest on bity przed fotelem pasażera, a tu Odważny Naród Francuski pierdyknął go ot tak sobie wewnątrz komory silnika. Słyszałem kiedyś, że nie zawsze ten numer (drugi) jest bity, zależy to od tego na jaki rynek samochód idzie, mój jest sprowadzany. Mam pytanie, czy spotkaliście się z czymś takim? Potrzebuję tego numeru do ubezpieczenia.

No dobrze, przyznam się - jest to Citroen C4, ale QRA coupe, tak piszą Francuzi, a nasi strzelili hatchback.  :020: :020: :020:

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #827 dnia: Grudnia 09, 2011, 09:56:26 »
Mawiają, że na prawym fartuchu wewnątrz, ale z tego co piszesz to go tam nie ma, więc powinien być widoczny po zdjęciu osłony zbiorniczka wyrównwawczego.

Te żabojady... nie dość, że koła zapasowe pod autem to cyrki ze znalezieniem VIN'u

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #828 dnia: Grudnia 09, 2011, 10:02:10 »
Mawiają, że na prawym fartuchu wewnątrz, ale z tego co piszesz to go tam nie ma, więc powinien być widoczny po zdjęciu osłony zbiorniczka wyrównwawczego.

Te żabojady... nie dość, że koła zapasowe pod autem to cyrki ze znalezieniem VIN'u
Nr. VIN Toyo ma. Nie ma nr. nadwozia. Wydaje mi sie, że w serwisie bez problemu by mu podali z nr. VIN.
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #829 dnia: Grudnia 09, 2011, 10:12:43 »
Jasne, że chodzi o VIN, ja jeszcze z PRL, wtedy robiłem prawko  :020:
Z tym numerem nie ma problemu w sensie braku jego znajomości, potrzeba to sfotografować. Zdejmowałem osłonę, już wiem co mi klekotało, i nic nie widziałem, dzisiaj zrobię to jeszcze raz w dziennym świetle.
Dzięki za podpowiedzi.  :002:

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #830 dnia: Grudnia 09, 2011, 10:39:00 »
Wydaje mi sie, że w serwisie bez problemu by mu podali z nr. VIN.

Serwis może powiedzieć, że Citroen nie wybijał we wszystkich 'seriach' :)

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #831 dnia: Grudnia 09, 2011, 10:55:07 »
A w dowodzie rejestracyjnym nie masz nr. VIN? Chyba, że chcesz się upewnić, że auto "kute" nie było to co innego ;). Ewentualnie brief? :P. Dobra wszystko jasne już ;]. Nie było pytania.

PS. VIN jest pod osłoną zbiorniczka wyrównawczego :).
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Schmeisser

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #832 dnia: Grudnia 10, 2011, 14:43:56 »
Fafluchte francozische auto.... :D A mówiliście Oyot że z francuskich rzeczy to macie jednostkowe zainteresowania :D

A ja z innej beczki. Ostatnio oglądałem sobie sprężarkę , taki mały kompakcik dobrej niemieckiej firmy Boge.
Pytanie kumpla: A gdzie ona Qra ma chłodnicę oleju i powietrza ,bo widzę tylko silnik i moduł śruby.

Patrzę na gerat, patrzę... i jak na 20 kW to silnik straszniiiiie długi. Coś mi przypomina. Po chwili słyszę swój głos "Na zachodzie nazywali go ubezpieczeniem na życie. Nie wolno było ich zaczepiać bez powodu'.
Po ściągnięciu ciasno siedzącej, blaszanej osłony, stanąłem twarzą w twarz z mityczną chłodnicą pierścieniową :)
Powiem tak  - jest bardzo delikatna, bardzo pracochłonna w produkcji, bardzo wrażliwa na zanieczyszczenia .... i około 2 razy mniejsza od klasycznej chłodnicy o tej samej mocy cieplnej. Ma naprawdę niewielkie opory - przepływ wymusza wentylator silnika elektrycznego, pracujący nietypowo bo na tłoczeniu.
Ergo, wzrost osiągów cegłówki musiał być spektakularny po usunięciu gwiazdy , wsadzeniu silnika oo 500 km mocniejszego i obniżeniu oporu czołowego.

A tak na marginesie :D po raz kolejny niemiecka firma sięgnęła po sprawdzone rozwiązanie sprzed lat

BigMac

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #833 dnia: Grudnia 11, 2011, 16:14:55 »
Ej, co macie do francowozów? :D

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #834 dnia: Grudnia 11, 2011, 18:41:57 »
Hmm... pomyślmy. Moja krótka przygoda z "francuzem" to było 140km schowanych w 4 biegowym automacie. Oprócz spalania ~14L i braku przyspieszenia, to był bardzo sympatyczny ;) Raz mu tylko płyta pod silnikiem odpadła... :) No i to wszystko działo się przy 70.000 przebiegu :)

Ponury

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #835 dnia: Grudnia 11, 2011, 19:22:02 »
Ej, co macie do francowozów? :D
Nic, ich ceny na allegro mówią więcej niż cokolwiek można by napisać.

Czesio

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #836 dnia: Grudnia 11, 2011, 21:24:24 »
...Po ściągnięciu ciasno siedzącej, blaszanej osłony, stanąłem twarzą w twarz z mityczną chłodnicą pierścieniową :)
... itd,itp
Qra to jakaś opowieść o Luftwaffe 46?

BigMac

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #837 dnia: Grudnia 11, 2011, 22:07:15 »
Stereotypy ;)

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #838 dnia: Grudnia 11, 2011, 22:07:43 »
Ej, co macie do francowozów? :D
Po za dyskoteką na tylnych światłach i zbiornikiem płynu do spryskiwaczy pod poszyciem błotnika, to chyba nic. :539:
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #839 dnia: Grudnia 11, 2011, 22:10:33 »
Ej, co macie do francowozów? :D

Naprawiam francuzy od ponad 6 lat , to naprawde fajne autka , na ich naprawie można duuużo zarobić. Laguna II królowa lawet , pug 407 i ciagle padające koła dwumasowe , berlingo / partner i ich bardzo słabe zawieszenia , tylne belki . Długo można by wymieniać . Nie ma aut idealnych .