Autor Wątek: Kącik motoryzacyjny  (Przeczytany 227908 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #615 dnia: Marca 26, 2011, 16:54:57 »
Ja nie bardzo rozumiem po co bierzesz pod uwagę tylnionapędówki jeżeli masz zamiar jeździć po nieodśnieżonych leśnych dróżkach. Jestem szczęśliwym posiadaczem E39 w wersji 30d i przy przebiegu prawie 400k + bóg wie ile przekręcone przed zakupem i pomimo iż jest bezawaryjna to do jazdy zimą i po leśnych drózkach to ona się nie nadaje w ogóle. Wcześniej był Baby Benz z silnikiem 2.5D i był jak to 190ka bezawaryjny ale do jazdy zimą również się mało nadawał. Wiem co mówię też w dziczy mieszkam. :021:
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #616 dnia: Marca 26, 2011, 17:01:09 »
Przy posiadaniu napędu na tył ratują mnie łańcuchy - stary wypróbowany sposób - zedrę ich trochę, ale całkiem logicznie się jedzie. Ponury coś wspominał wcześniej o napędzie "synchro" - może to jest myśl. :D
L'ordre règne à Varsovie!

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #617 dnia: Marca 26, 2011, 17:07:35 »
Mój brat z racji fachu odwiedza często budowy takim wynalazkiem.  Fakt, że pod maską ma chyba V6 zagazowany sekwencją i automat ale auto znosi trudy bez większego problemu. Teren tez górski itd. dlatego może warto pomyśleć?

http://otomoto.pl/suzuki-vitara-2-0-136km-klima-sekwencja-C17644136.html

Tym też się woziłem jakiś czas i auto bezawaryjne:

http://allegro.pl/toyota-rav4-4x4-serwisowany-w-toyota-k-ce-okazja-i1518264156.html

Albo sięgnąć po coś bezkompromisowego:
http://allegro.pl/nissan-patrol-gr-i-y60-4x4-2-8td-off-road-stan-bdb-i1510908509.html

Do gazu nic nie mam, a nawet powiem: "gaz macht spass" ;) obojętnie w jakim aucie tylko pod warunkiem, że ktoś go umie zakładać innymi słowy zna się na tym :).
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #618 dnia: Marca 26, 2011, 17:46:24 »
Ja nie bardzo rozumiem po co bierzesz pod uwagę tylnionapędówki jeżeli masz zamiar jeździć po nieodśnieżonych leśnych dróżkach.
Co ma piernik do wiatraka? Co za różnica, która oś jest napędzana jeżdżąc po śniegu, błocie, czy lodzie ? I tak utknie, i tak, nie ważne czy ma napęd na przednią czy tylną oś. Chyba, że chcesz kombinować i po utknięciu kręcić kierownicą w obie strony próbując zagarnąć trochę świeżego materiału pod koło... co i tak nie działa jak się nie ma MTków, a jak je masz, to i pewnie razem z nimi wóz 4x4.


Chcesz wóz w teren - to 4x4, inne będą się sprawować tak samo mizernie, niezależnie od osi napędzanej.

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #619 dnia: Marca 26, 2011, 18:00:53 »
No jak nie widzisz różnicy... to jedyne co Ci mogę powiedzieć to to że jest. Wiem to stąd że a) na podwórku w tej chwili mam dostępne wszystkie trzy rodzaje napędu b) mieszkam na wsi na suwalszczyźnie więc jazdę zimą mam raczej opanowaną.
Prawda jest taka że się tichemu 4x4 (pewnie jeszcze w wydaniu pt wielki amerykański suv co?) nie przyda bo w 90% przypadków sobie na drodze poradzi autem przednionapędowym a jak mu spadnie pół metra mokrego śniegu to i tak się nie przebije bez dopalacza w postaci C-360+łańcuchy.
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #620 dnia: Marca 26, 2011, 18:07:34 »
Różnica jest dopóki się człowiek nie powiesi na elementach podwozia ;]. Tej zimy przerobiłem to w każdą stronę i ostatecznie przelatałem z 60kg balastem i łopatą w bagażniku :D. A i tak mnie 6 chłopa z ulicy wypychało kiedy to Mondeo bez problemu samo sobie poradziło :).
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #621 dnia: Marca 26, 2011, 18:42:00 »
W tą zimę akurat przejeździłem w bardzo ciężkich warunkach różnym sprzętem od tylnio-napędowych BMW, po 6x6. Zmiennych wpływającą na "dzielność terenową" wozu jest bez liku ale jedno czego się nauczyłem, to, że czy jest napęd na przód, czy tył to jeden h00y. Jak ma stanąć, to stanie, czy ciągnie, czy pcha, to i tak bez jakiejś pomocy nie ruszy. Ostatecznie np był epizod wyjeżdżania Mondeo Kombi z zaspy , sypnąć ziemi pod koła, spuścić trochę powietrza i sam wyszedł, a właściciel pół godziny próbował się kołami do Chin dokopać.


4x4 wcale nie musi oznaczać Chevrolet Suburban 6.2 V8. Taka malutka Suzuki Forenza całkiem miło się spisywała tej zimy.

Ponury

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #622 dnia: Marca 26, 2011, 19:23:25 »
Nie chcę się drapać po nie swoich jajach, ale Tichy pyta o samochód na rok/dwa lata, diesel, za nieduże pieniądze, do jeżdżenia codziennie do roboty robiąc po 160km, z czego część przez zadupie,  średnioprzejezdny las w zimę i szkoda jeszcze że nie pod wodą. Jak dla mnie to się te wymagania trzymają rzeczywistości jak Szef w marcu 1945, i rozmowa jest trochę bezcelowa jeśli ma być to poważne doradzanie.
Wymienione tu parę postów wcześniej BMW 5 do takiej specyfikacji używania- moje gratulacje. Cenimy na forum odważne, nowatorskie, świeże spojrzenie na temat. Szeroko i na bogato, prawie jak na pace w Blitzu jak otworzy się skrzynia ze Zwierzakiem.

W dziale sprzedam jest ładny Mondek. Może warto by się sprężyć na coś takiego, jest raczej duża szansa że Rolam nie wsadzi Cię na minę. Auto dość proste, relatywnie wysoko postawione, przedni napęd więc się łatwiej przez ten las przebijesz, diesel i do tego raczej nie padaczka, bez filtra cząstek, z wymienioną dwumasą. Czego więcej chcieć? Do tego masz jak widzę najlepsze zimówki jakie można sobie założyć. Pogadaj z Rolamem. Tylko to nie jest auto na dwa lata, bo to bez sensu.

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #623 dnia: Marca 26, 2011, 23:49:46 »
To może jakąś Grand Vitarę? Albo Kię Sportage I Gen? W cenie się zmieści, a nawet będzie można znaleźć jakieś niezłe egzemplarze.
"Człowiek, który zgadza się ze wszystkim, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał."

"Fanatyk to ktoś kto nie może zmienić zdania i nie zmieni tematu."
                                                                                                 Sir Winston Churchill

Offline QWAZAR

  • *
  • co mnie to kto, albo co, kiedy ja nikomu ani nic
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #624 dnia: Marca 27, 2011, 09:38:27 »
Nasze zimowe problemy biorą się stąd, że nawierzchnia, po której przychodzi im się poruszać jest zmienna.
Na śliską, ale twardą nawierzchnię najlepiej mieć koła dociążone (mała szerokość opon przy dużej masie - efekt łyżwy na łuku) poprawia to przyczepność, zwłaszcza na zakrętach. W takich warunkach lepiej spisują się samochody ciężkie. Na kopny śnieg i miękki grunt lepiej, żeby było odwrotnie - duża powierzchnia nacisku przy małej masie - efekt gąsienicy czołgowej. Dodatkowo warto wspomnieć, że na każdego kozaka znajdzie się większy kozak, czyli 2 cm śniegu więcej i stoimy tak, czy siak. Wtedy okazuje się, że mniejsza masa ma dodatkowe znaczenie, kiedy trzeba furę wyciągać z nawianej zaspy.
Różnica pomiędzy przednim, a tylnym napędem wynika z nacisku na oś ciągnącą - w większości przypadków sprzyja to przednio-napędowcom, jednak w pewnych okolicznościach (głęboki śnieg) samochody z tylnym napędem poradzą sobie lepiej. Wynika to z faktu, że dość częstym przypadkiem w takiej sytuacji jest zerwanie przyczepności przez koła osi napędowej, które zaczynają pracować jak koparka czerpakowa wkopując się szybko w śnieg i zawieszając pojazd na podwoziu, co oznacza koniec zabawy. Niedociążona tylna oś napędowa jest bardziej odporna na tego typu zagrożenie. Napęd na wszystkie koła poprawia sytuację diametralnie, jednak należy pamiętać, że na każdego kozaka ... itd . Wtedy im kto dalej zabrnął tym trudniej będzie go wyciągnąć. Z tej ostatniej konstatacji wynika też fakt, że nasze umiejętności jazdy w trudnych warunkach mogą się czasem obrócić przeciw nam.

Pozdrawiam
Q.
Branża oponiarska, doświadczenia z obydwoma typami napędów na co dzień oraz  4x4, 6x6, 8x8 kilka razy w miesiącu.

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #625 dnia: Marca 27, 2011, 12:35:40 »
Ogólnie zgoda, ale:
1.Kopny śnieg nijak się ma do miękkiego gruntu bo nie jest przyczepny i ma tendencję do zbijania się w śliczne górki przed szerokimi oponami które jedyne co mogą już wtedy zrobić to go dodatkowo wyślizgać.
2.Co z tego że tylna oś się na zakopie jak nie ma też na tyle przyczepności by ruszyć samochód z miejsca?
3.Czasem umiejętności polegają też na odpuszczeniu sobie.

Ps. W tym roku mi natura udowodniła, że nawet dosyć agresywne gąsienice Cata D6T mogą nie wystarczyć do pokonania ośnieżonej górki z marszu.
Pozdrawiam
Branża wykopkowo-błotna. W tym roku przez prawie cztery miesiące również śnieżna. :118:
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

Offline QWAZAR

  • *
  • co mnie to kto, albo co, kiedy ja nikomu ani nic
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #626 dnia: Marca 27, 2011, 12:56:55 »
True, true ...  :580:

Ponury

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #627 dnia: Marca 27, 2011, 13:58:04 »
Chciałbym w tym miejscu dopisać, dopisując się do powyższych postów, że jest coś takiego co trudno zatrzymać niezależnie od warunków pogodowo-terenowych, i czemu niewiele rzeczy poza towarowym z Katowic robi jakąkolwiek różnicę. Nazywało się to Kraz i choć jechałem tym tylko kilka razy w życiu, to wrażenie pozostaje raczej niezapomniane. Budowlany MAN 8x8 z reduktorami i blokadami mostów w porównaniu to jest koreańska zabawka do nauki jazdy po podwórku.
Jeśli dobrze pamiętam, nie było tam wspomagania kierownicy co w zasadzie uniemożliwiało skręt kół jeśli pojazd stał a zbiorniki były chyba 2x150litrów, i wystarczały mniej więcej "od rana do południa".
Widziałem na własne oczy jak dwa takie potworki spięte łańcuchami wyszarpały utopionego T-72. Syf i błoto były chyba po kolana, ale to nie szkodzi.

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #628 dnia: Marca 27, 2011, 17:14:27 »
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Offline QWAZAR

  • *
  • co mnie to kto, albo co, kiedy ja nikomu ani nic
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #629 dnia: Marca 27, 2011, 17:19:46 »
Kierowca Kraza zabiera autostopowicza na cepeenie.
- Niech pan włoży te słuchawki, bo będzie głośno
- Aha

JAZGOT ODPALANEGO SILNIKA ...

- NIEZŁY KLANG MA TEN PANA SILNIK !!!! TYLKO FAKTYCZNIE STRRRASZNIE GŁOŚNY !!!!
- To nie silnik, to na razie rozrusznik.
:icon_eek: