Autor Wątek: Kącik motoryzacyjny  (Przeczytany 229540 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1260 dnia: Września 24, 2012, 07:10:50 »
Corsę bym odradził, szczególnie Betę, trochę tym samochodem kilometrów zrobiłem i lepiej już kupić starszego VW Golfa lub nawet Polo.

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1261 dnia: Września 24, 2012, 13:38:12 »
Kupuj tego peżota :-P
Nie ma dwumasy, turbina o stałej geometrii.
Jedyne na co zwróć uwagę to koło napędzające pasek klinowy od alternatora. Jest wykonane jako całość z dwóch materiałów i lubi sobie pęknąć.

Ramm.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1262 dnia: Września 29, 2012, 14:07:18 »
A ja mam takie pytanie motoryzacyjne, choć większego kalibru, do mądrzejszych ode mnie:
Lokomotywa waży 120 ton. Na haku ma brutto 2500 ton. Powierzchnia styku każdego z sześciu kół lokomotywy z podłożem jest mniejsza niż moneta 10gr, a ugięcie takiego koła jest pomijalnie małe, choć oczywiście jest i jest to laboratoryjnie mierzalne. Do tego podłoże, które podobnie jak koło jest stalowe i niespecjalnie przyczepne. Jak to wszystko jest w stanie szarpnąć się z miejsca i ruszyć (bo jak już ruszy to pół biedy, wiem), jakie systemy przeniesienia napędu w takiej lokomotywie powodują że to się nie ślizga, bo samo sypanie z piaskownicy to raczej nie załatwia sprawy w 100%- jakie systemy przeciwpoślizgowe się stosuje, skoro koła na każdej osi są zespolone i kręcą się z tą samą szybkością w czasie ruszania np. w ciasnym łuku przy dużych różnicach prędkości kątowej kół? Masa załatwia wszystko?
Ruuuuuuuuuuutkov ?!
-Mamo dlaczego ci ludzie klęczą?
Bo to synku E24 jedzie.
-A ten za nim, to ma awarię?
Nie synku, to diesel.

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1263 dnia: Września 30, 2012, 00:12:56 »
Koła pociągu są stożkowo wyprofilowane i w zakręcie pociąg jedzie po torze "krzywo": obwód wewnętrznego koła w miejscu styku z szyną jest mniejszy niż zewnętrznego. To tak w uproszczeniu:



Resztę faktycznie załatwia masa. Zresztą na prostych walcach też dało się jeździć.

Na główne pytanie nie znam odpowiedzi, ale wygląda na ciekawy problem, na temat którego napisano całe książki pełne wzorów z mechaniki. Z ciekawostek, w niektórych lokomotywach parowych stosowano dodatkowe silniki w wózkach nie napędzanych podczas normalnej jazdy: http://en.wikipedia.org/wiki/Booster_engine
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1264 dnia: Września 30, 2012, 12:01:55 »
Wszystko elegancko jest opisane tutaj:

http://www.eu07.yoyo.pl/dol.php?pokaz=kursjazda

i tutaj:

http://www.transportszynowy.pl/eu06-07elektryka.php

Szukaj oporników rozruchowych DTS-1 i DTS-2.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1265 dnia: Października 06, 2012, 11:16:32 »
My tu sobie rozmawiamy o samochodach, a tymczasem gdzieś w Polsce:



(nie wiem jak to zmniejszyć, więc przepraszam - jakby była możliwość? :D)

A chodzi o fotoradary. Dokładnie o dodatkowe 460 supernowoczesnych, glanc nówek. Do tego 27 punktów pomiaru średniej prędkości i nasz fajny kraj robi się zagłębiem zbierania podatków drogowych, w najlepszej formie. Bo jestem już duży i nie wierzę w chęć zapewnienia mi bezpieczeństwa.

Z drugiej strony, kto nie przejechał się choć raz 8, 11, czy inną 1, ten nie wie, co to wrażenia. Zapewniam, w żadnym sporcie ekstremalnym nie znajdziecie tego, co tam się wyprawia (szczególnie polecam sezon letni). Oczywiście, są jeszcze fajne, legendarne numery dróg krajowych (5,32,44 i wiele, wiele innych), a ostatnio i autostrad. Pewnie w każdym województwie znajdzie się taki mały park rozrywki o długości, powiedzmy 200 km.

Różnego rodzaju atrakcje się tam spotyka:
-modlitwa - kiedy Krzychu H. swoim pięknym basem wypowie magiczne słowa: "Fotoradar", kierowca z obładowanym rodziną i bagażami samochodem znaczącą zwalnia, aby podziwiać, przeważnie zamalowane, dzieła ZURADU. Cała modlitwa do kapliczki trwa ok 2 minut i poprzedzona jest hamowaniem przed dziobem 40. tonowego zestawu. Kierownik w kabinie tego ostatniego, mocno się poci, żeby nie zabić maleństw wystających zza szyby osobowego wyznawcy.
-Litwo ojczyzno moja! - kiedy to wypchany paliwem i przemytem, posiadacz najwspanialszego kraju na świecie, z poczuciem wielkomocarstwowości i niezniszczalności pcha was do rowu, ewentualnie gra sobie z innymi użytkownikami drogi w tzw. tchórza, to zapewniam, że poziom adrenaliny we krwi nigdy nie osiągnie stanów wyższych.
-Płacą mi od kilometra/frachtu - no to jest specyfika. Kierownik (przeważnie młodszy wiekiem, posiadacz luksusowego domku na wsi, gdzie zdobywał pierwsze szlify w lotach na C-360) dużego, często przeładowanego dwukrotnie, zestawu Renault 420/440 dCi + kiper Wieltona po przejściach, pcha się w kolumnę jadących pojazdów, bo mu się spieszy i akurat znalazł dwumetrową lukę. Radzę nie używać wtedy kanału nr 19, przynajmniej jak są z nami nieletni. Po tym manewrze, zyglując biegami jak oszalały pilot Jaka śmigłem, zostawia kilkusetmetrową zasłonę dymną i przyhamowane auta na odcinku trzech km. Jest u siebie, a Renia ciągnie - w końcu zostało jej jeszcze, te 300 KM.   
- Mistrz prostej - boję się zakrętów, więc jak widzę lekki łuk, to koniecznie muszę pokazać jak ładnie wyglądają moje wspaniałe i jedyne światła stopu. Tak, żeby inni użytkownicy drogi pamiętali. Zresztą, od prędkości 80 km/h do 75 km/h można hamować na odcinku ok. 2-3 km., powodując palpitacje serca u kierowcy z tyłu. Bo ten do końca nie wie, czy zamierzasz się zatrzymać, czy tylko testujesz nowe klocki, a może hamulce ci są niepotrzebne i niech się spalą. No, ale jak już widzimy te parę metrów prostej, tak! Golf/Passat TDI, to ma kopa - turbinka gra, wskazówka się przesuwa do góry. Born to be wild! Aż, do następnego zakrętu.
- Nocna niespodzianka - roboty drogowe, pomimo kryzysu idą pełną parą. Tzn. na rozgrzebanie drogi jest pieniądz i chęci, na resztę już nie bardzo. Czyli, jadąc w nocy musimy liczyć się z tym, że nie tylko zabłąkana sarna wpadnie nam pod koła. Zdarza się, że będziemy musieli podjąć walkę kołową z tymczasowym oznakowaniem robót drogowych, w postaci gumowych utrudnień ruchu. Jest to o tyle fajne, że prawidłowo ustawione światła nie dadzą rady w porę wyłapać tych cudów inżynierii drogowej, nonszalancko rzuconych, gdzieś na środek pasa ruchu, przez nawalonego jak perszing drogowca.
- Zaznacz wszystko - ostatni z przypadków (a jest ich wiele więcej), które mnie zafascynowały - znak na znaku. Zdarza się, że ograniczenie prędkości w miejscowości o długości 1 km zmienia się pięciokrotnie. To jest fajne i zabawne, bo dodatkowa atrakcja, to możliwość pozowania do CEK - u. Ale nie tylko o to chodzi. Bo, przecież trzeba oznaczyć wszystko (nie na darmo szwagier firmę z oznaczeniami rozwija), nagromadzić tyle informacji w jednym miejscu, żeby serwery google miały problemy z analizą. A później już prosta droga do: "a dlaczego to pan kierowca nie przestrzega oznaczenia pionowego A,B,C coś tam?" Nieznajomość prawa szkodzi, ale atrakcje w postaci nowych wrażeń i nauki Kodeksu Ruchu Drogowego na żywo są nie do przecenienia.

Do tego nasi fachowcy od bezpieczeństwa zafundują nam gadżety robiące zdjęcia, a panom z suszarkami dadzą nowe Peugeoty do rozbijania. Za rok statystyki spadną. Program zostanie przyjęty i zrealizowany, blask fleszy, szampan strumieniami i pełen sukces, już i tak "best rząd ever". Tylko, żeby się nie skończyło jak z metrem w stolycy - czyli dziurą w ziemi.

Prowadził was Krzysztof Hołowczyc - pozdrawiam!
:D
 
L'ordre règne à Varsovie!

BigMac

  • Gość
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1266 dnia: Października 07, 2012, 18:02:36 »
A propos "prowadził cię Krzysztof Hołowczyc", automapa zafundowała mi niedawno remont zawieszenia.

Stwierdziła, że optymalna droga z Bydgoszczy do Zielonej Góry wiedzie przez wiochę za wiochą. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo choć A-2 otwarta, a mapy bieżące, to pewnie nadłożenie tych 15km żeby na nią wjechać byłoby suboptymalne. Co ja tam wiem.

Gorzej, że w jednej z tych wioch, już w okolicy Sulechowa, skończył się asfalt. Jeszcze gorzej, że była 1 w nocy, ja po 11 godzinach za kółkiem raczyłem tego nie zauważyć i już wiem jak brzmi wjechanie z prędkością przelotową w dróżkę polną przyprawioną gruzem. Hołek bez mrugnięcia okiem oznajmił, że jeszcze 3.4 km prosto. Radość.

Dwa sworznie wahaczy, dwa amorki, zestaw górnych poduszek, łożysko i tuleje wózka. Do tego zbieżność i robocizna.
To nie pierwszy przypadek, kiedy to cholerstwo prowadziło mnie wiochami bez wyraźnego powodu, ale to już przesada. Nigdy więcej automapy.

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1267 dnia: Października 07, 2012, 20:04:41 »
Nie chcę być złośliwy, ale czy Koledze wyłączyło się również myślenie?
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1268 dnia: Października 08, 2012, 17:49:49 »
Automapa tylko z ustawieniem "trasa szybka" - w innym przypadku można się poczuć jak pilot "Mieczysława" albo kapitan U-boota.

Offline Acheron

  • *
  • Ни шагу назад!
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1269 dnia: Października 14, 2012, 10:25:13 »
Mam problem z odpaleniem Cieniasa. Otóż po przekręceniu kluczyka gasną kontrolki na desce, rozrusznik zakręci (bardzo wolno) 2 razy i koniec, albo w ogóle nic się nie dzieje. Gdy puszczę kluczyk to kontrolki  z powrotem się zapalają, a radio wypluwa płytę. Domyślam się że to jakieś problemy z prądem, przeczyściłem zaciski od aku i wszystkie styki od masy które idą do karoserii lub silnika ale nie pomogło. Akumulator naładowany. Cinquś odpalony na pych działa normalnie i nie wykazuje żadnych niepokojących objawów. Dodam, że przedwczoraj wszystko było ok, potem wczoraj 1 dzień przerwy a dzisiaj takie rzeczy.

Będę wdzięczny za jakieś porady.

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1270 dnia: Października 14, 2012, 13:36:47 »
Kiedyś miałem chyba podobne objawy, też w "pincetce". Okazało się, że ze starości jakiś tam kabelek do masy się obłamał i przerywał.
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1271 dnia: Października 14, 2012, 22:00:53 »
Na pa(n)davanie miałem podobnie i też winna była masa.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline Acheron

  • *
  • Ни шагу назад!
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1272 dnia: Października 15, 2012, 17:03:08 »
Podmieniłem kabel od innego Cienkiego (ten co idzie od minusa na aku do silnika, a po drodze do karoserii) i ruszyło :). Domyślałem się że to coś z masą i przeczyściłem styki bo były zaśniedziałe, ale niestety nie pomogło. Widać kabel gdzieś się ułamał w środku, w sumie to ze starości cały sztywny był. Zastanawiam się tylko skąd wytrzasnąć taki przewód. Dzwoniłem do kilku sklepów motoryzacyjnych, nawet do fiatowego ASO ale nie mają. Chyba będę musiał wziąć stary przedłużacz i samemu wystrugać taki kabel. 

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1273 dnia: Października 15, 2012, 21:30:47 »
Teraz "modne" jest wystawianie różnych gratów w formie reklamy "skup aut za gotówkę" i blokowanie tymi pudłami miejsc parkingowych - weź łom i wymotuj z takiej "reklamy" ;)
A tak serio - na złomowcach powinni chyba mieć.. To chyba nie musi być koniecznie od cienkiego.. ?
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kącik motoryzacyjny
« Odpowiedź #1274 dnia: Października 15, 2012, 21:55:42 »
Nie wiem jak ten kabel wygląda ale chyba nie powinno być problemu nawet samemu coś takiego zmajstrować tudzież kupić używkę? Pytam z ciekawości.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"