Możesz napisać jak nazywają się dwa pierwsze "długie" egzemplaże?
1. Ten długi to Kentucky Traditions kaliber .45 (producent Ardesa) z lufą z 85cm. W zasadzie najbardziej uproszczony model tej broni, bo chyba są trzy różniące się wykończeniem i ceną.
2. Ten mały to karabinek to Deerhunter kaliber .45 (też Ardesa) lufą 61cm - to akurat sprzedawali bardzo tanio za niecałe 900 zł.
Oba to dość tanie, przeciętne modele karabinów kapiszonowych - nie chodzi mi o wyczyn tylko o dobrą zabawę i nabycie umiejętności w strzelaniu z XIX wiecznej broni.
Zamówiłem jeszcze karabin z lufą 70cm - Hawken Woodsmann, z trochę lepszym mechanizmem spustowym (przyspiesznik), ale trochę poczekam - bo kolega mi go sprowadza wraz z dostawami dla jego firmy (będzie dużo taniej niż w PL, ale muszę odczekać aż zbierze towar w własnego zamówienia).
Pistolet to Kentucky kaliber .45 (Armi Chiappa), a rewolwewr to Colt Dragoon z Uberti (tu akurat nieco wyższa półka - ale jakoś nie mam zaufania do tańszej Pietty, a po za tym chyba nie robi tego modelu, a zależało mi na tym właśnie. Jakoś nie podobają mi się liczne klony Colta Navy.
Zamówiłem sobie jeszcze Colta Walkera (też Uberti) - replika modelu, który był potężniejszy (dłuższa lufa i dłuższy bęben) - broni którą wyprodukowano w około 1000 egzemplarzy, a ostatnio oryginał poszedł w Stanach za milion dolarów na jakiejś aukcji, ale też muszę poczekać bo nie ma na razie.
Za wyjątkiem rewolwerów Uberti to dość tania broń ...
Ja się od jakiegoś czasu przymierzam na Enfielda 0.58.
... marzy mi się skałkowy karabin (lub chociaż kawaleryjski karabinek) francuski wz. 1777 (aby cofnąć się w czasie jeszcze dalej), albo replika angielskiego sztucera Bakera - może za jakiś czas.
Dzisiaj akurat potrenowałem sobie szybkie (jak na XIX wiek!) strzelanie z pistoletu (Kentucky) na 25m.
O tym, że na taką broń nie trzeba mieć zezwolenia, nie wiedziałem.
USTAWA z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji z późniejszymi zmianami
Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:
1) posiadania broni palnej wytworzonej przed rokiem 1850 lub replikę tej broni,Narazie oswajam się jeszcze z bronią współczesną głównie made in ZSRR
.
Ja ostatnio z "odtylcowych" nabyłem Winchestera Model 92 lever-action (produkcji Rossi) w kalibrze .44 Magnum. Tak mnie jakoś ostatnio korci XIX wiek (rewolwery "single action") lubiłem od zawsze

).