Kontynuując kategorię Johna "Trudne Powroty":
Wybrałem się na poligon Cygana żeby bezstresowo poćwiczyć sianie nprami na prawo i lewo. Niestety jak to zwykle bywa przepałowałem i mój Ka-50 spotkał się z trawnikiem w niezbyt miły sposób. Co robić. Wracamy do domu. :banan


Powrót do domu ciekawy. Jak to bez ogonka wiadomo

. Przy wypuszczaniu podwozia czekała mnie kolejna niespodziewajka:

Ale co to dla mnie. Teraz tylko delikatnie, żeby nie popsuć więcej:


I po chwili możemy udać się do wodza po w pełni zasłużoną degradację:
