Caldur co do joy'a to ma podstawę o dosyć dużej powierzchni, mimo to i tak się odrywa od blatu przy gwałtownych wychyleniach. Jednak nie wydaje mi się żeby to zjawisko występowało u wszystkich, każdy ma inne wyczucie i będzie nim machał inaczej... Druga sprawa to fakt że "nerwowe" szarpanie tym drągiem raczej nie wróży mu zbyt długiego życia, cały gimbal jest wykonany z tworzywa i przy skrajnych pozycjach jego pionowy ( ten z mocowaniem chwytu) element uderza w plastikowy pierścień obudowy. Jak dla mnie nie wygląda to na coś co ma wyjątkowo dużą wytrzymałość

Z przepustnicą jest podobnie, jest dosyć ciężka i na równej gładkiej powierzchni trzyma się bardzo dobrze. Ale tak jak napisał Shaitan, podczas używania trybu dopalacza nagle okazuje się że trzymamy ją w górze albo przesuwamy w bliżej nieokreślonym kierunku. W moim egzemplarzu nawet przy dynamicznej zmianie ciągu lubi się przesunąć albo przechylić...

Grunt w tym zestawie to czyste gumowe nóżki pod podstawami, ta guma ma to do siebie że jeśli chociaż trochę jest zakurzona to momentalnie traci właściwą przyczepność. Idealnym rozwiązaniem było by przykręcić obydwa elementy na stałe czegoś stabilnego albo na tyle ciężkiego żeby takie sytuacje się nie zdarzały, ale wiadomo nie każdy może sobie na to pozwolić.
P.S. jak będziesz kupował nowy zestaw to zwróć uwagę czy drążek nie ma na przegubie delikatnego luzu wokół własnej osi, mój egzemplarz tak właśnie ma. Jest co prawda sztuką z odzysku ale z tego co wiem, innym osobom też się trafiały podobne sztuki. Nie jest to jakaś upierdliwa sprawa ale przy zakupie nowego zestawu za nie małe pieniądze lepiej mieć sztukę wolną od podobnych wad...