Autor Wątek: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..  (Przeczytany 17452 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

John Cool

  • Gość
Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #75 dnia: Listopada 24, 2009, 10:55:36 »
Jakiego "napięcia" zack? Nie chciałbym być złośliwy ale ja myślę że zdecydowana większość ma niezły ubaw  :121: :118:

chincz

  • Gość
Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #76 dnia: Listopada 24, 2009, 11:55:58 »
Język polski też szwankuje...  :118:

No nie róbmy drugiego onetu...  :004:

Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #77 dnia: Listopada 24, 2009, 12:07:03 »
Jak dzieci :002:
Gość ewidentnie pozbawiony szerszej wiedzy w ww temacie rzuca kilka bezsensownych zdań by wywołać zamieszanie, a wy niczym te mróweczki kręcicie się wokół tego kija ku zadowoleniu idioty, któremu obserwacja wywołanego przez siebie zamieszania sprawia najwyraźniej sporo frajdy.

Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #78 dnia: Listopada 24, 2009, 12:08:15 »
Pan TOYO ma racje, pierwszy był Pan Twardowski... następnie faszyści gdzieś na początku lat czterdziestych :)
Program APOLLO to fake nie mogli byc na księzycu w 69 bo w 62 dwóch takich im ten księżyc ukradło:P
Amerykanie zaczęli latać na księżyc dopiero jak uruchomili to UFO które trzymali w "STREFIE 51"

A tak na serio to ktoś tu uważa ze amerykanie z NASA byli na tyle głupi by fałszować fotografie i nie poddać ich analizie.  Chcieli oszukać cały świat i nie postarali się by zatrzeć wszystkie ślady :)

Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #79 dnia: Listopada 24, 2009, 16:08:20 »
A na księżycu my Polacy byliśmy pierwsi, zapomnieliście o Twardowskim? Jak udowodnicie, że go tam nie było to idę do zakonu i złożę śluby gadulstwa, nie zamknie mi się narząd fleksyjny. Howgh.  :021:
Byłbym ostrożny z podnoszeniem kwestii Twardowskiego. Rzeczony czarnoksiężnik najprawdopodobniej był Niemcem, czarnoksiężnikiem na dworze Zygmunta Augusta.
Nazywał się Laurentius Dhur, a durentius to ponoć po łacinie twardy, więc pewnie stąd spolszczono go na Twardowskiego.

Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #80 dnia: Listopada 24, 2009, 16:20:40 »
Jak dzieci :002:
Gość ewidentnie pozbawiony szerszej wiedzy w ww temacie rzuca kilka bezsensownych zdań by wywołać zamieszanie, a wy niczym te mróweczki kręcicie się wokół tego kija ku zadowoleniu idioty, któremu obserwacja wywołanego przez siebie zamieszania sprawia najwyraźniej sporo frajdy.

Teorie kolegi Naviedzonego (swoją drogą trafiony nick) niewątpliwie są naiwne i bez sensu ale wyzywanie Go od idiotów to przesada. Nie zgadzam się również że chciał celowo wywołać flame'a. Wierzy w tą swoją teorię spiskową i chciał o tym pogadać. Tylko pomylił fora.


Offline Wacha

  • 13 WELT
  • *
Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #81 dnia: Listopada 24, 2009, 16:38:34 »
Jakiego "napięcia" zack? Nie chciałbym być złośliwy ale ja myślę że zdecydowana większość ma niezły ubaw  :121: :118:

Nieeeee, mnie przekonał. :)

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #82 dnia: Listopada 24, 2009, 18:00:20 »
Apollo 11 ląduje na księżycu. Neil i Buzz wyskakują, łażą po okolicy, nagle patrzą, a tam w małej dolince Ruskie właśnie swoją flagę wkopali. "Lekko" zaszokowani podchodzą, rozmawiają, dyskutują jak? kiedy? jakie problemy techniczne mieli? itp. itd. w przyjaznej atmosferze 380.000km od polityki i zimnej wojny. We 4 spacerują kangurzym krokiem po srebrnej powierzchni, nagle za głazem widzą kolesia w nieco wymiętym gajerku z flaszką w ręku.
- A Ty kto? - pytają zaszokowani..
- Ja? Polak, a bo co? - nieco mętnym głosem z kwaśnym oddechem dnia poprzedniego odpowiada koleś.
- A skąd Ty tutaj?
- Aaaaaaaa, bo qwa.. z wesela wracam i zabłądziłem.
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Offline lt Schmitt

  • *
  • von Scheisse - forum CMHQPL
    • Kącik wiedzy o sprzęcie II WŚ ;-)
Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #83 dnia: Listopada 24, 2009, 18:10:37 »
Po tym żarcie zaleciało mi Jakubem Wędrowyczem :P
Wy macie racje, ale ja mam karabin
"Nigdy jeszcze w dziejach konfliktów międzyludzkich tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak niewielu" - sir Winston Churchill


Offline syringe

  • *
  • Centipede
Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #84 dnia: Listopada 24, 2009, 18:25:07 »
On by raczej wracał  z pogrzebu. :020:

Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #85 dnia: Listopada 24, 2009, 18:30:36 »
Cytat: Magneto
Byłbym ostrożny z podnoszeniem kwestii Twardowskiego. Rzeczony czarnoksiężnik najprawdopodobniej był Niemcem, czarnoksiężnikiem na dworze Zygmunta Augusta.
Nazywał się Laurentius Dhur, a durentius to ponoć po łacinie twardy, więc pewnie stąd spolszczono go na Twardowskiego.

Tak czy inaczej paszport miał polski :)

Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #86 dnia: Listopada 24, 2009, 18:47:04 »
Wersja nr 2 (chyba ostatnio mało znana, bo od śmierci znanego podróżnika minęło niestety już ponad 10 lat) ...

Apollo 11 ląduje na księżycu. Neil i Buzz wyskakują, łażą po okolicy, nagle patrzą, a tam w małej dolince Ruskie właśnie swoją flagę wkopali. "Lekko" zaszokowani podchodzą, rozmawiają, dyskutują jak? kiedy? jakie problemy techniczne mieli? itp. itd. w przyjaznej atmosferze 380.000km od polityki i zimnej wojny. We 4 spacerują kangurzym krokiem po srebrnej powierzchni, nagle ...

... na księżycowym głazie spostrzegają wydrapany napis: "Tu byłem - Tony Halik"

Offline Wacha

  • 13 WELT
  • *
Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #87 dnia: Listopada 24, 2009, 18:52:52 »
Po tym żarcie zaleciało mi Jakubem Wędrowyczem :P

Ty nie czepaj się pierwszego w RP egzorcysty amatora :P

Offline lt Schmitt

  • *
  • von Scheisse - forum CMHQPL
    • Kącik wiedzy o sprzęcie II WŚ ;-)
Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #88 dnia: Listopada 24, 2009, 19:46:06 »
Ty nie czepaj się pierwszego w RP egzorcysty amatora :P

Nie czepiam się, bo sam jestem jego fanem :P. Ot po prostu skojarzenie takie jakieś :P. Choć pewnie Wędrowycz był właśnie Armstrongiem, który po drodze na Księżyc zapił podczas libacji Rusków na śmierć ;p. I od tamtej pory ma tam swoją bimbrownię - dlatego Birski nie może go teraz złapać na gorącym uczynku :]
Wy macie racje, ale ja mam karabin
"Nigdy jeszcze w dziejach konfliktów międzyludzkich tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak niewielu" - sir Winston Churchill


Offline zack

  • *
  • Moonhunter.
Odp: Nigdy nie byliśmy na Księżycu..
« Odpowiedź #89 dnia: Listopada 24, 2009, 20:36:53 »
Jakiego "napięcia" zack? Nie chciałbym być złośliwy ale ja myślę że zdecydowana większość ma niezły ubaw  :121: :118:
Zgadzam się Janku.
To była taka..forma przenośni. :004:

Bis zum bitteren Ende.