Czesio...gwoli ścisłości: Cześć...
Z tym skrajnym antykomunizmem....trochę się zagalopowałem. Z drugiej strony faktycznie ,dzięki naprawdę przykrym doświadczeniom z komunizmem zdelegalizowaliśmy go. A szkoda, dlaczego? Łatwiej było by policji inwigilować coś legalnego, ludzie chwilowo zachłyśnięci czerwienią nie mieli by konfliktów z prawem, no i ...sami komuniści nie mieli by jakiś konkretnych argumentów przeciwko państwu w sprawie wolności obywatelskich. Czemu o tym wspominam? Raz, że w Polsce ludzie wrzucali ludzi o lekko lewicowych poglądach, sympatyków Republiki Hiszpanii i skrajnych stalinistów do jednego worka, a dwa to to ,że w takiej Francji (kilka razy bogatszej od nas) można było być komunistą ,(oni byli tacy słodko naiwni) i nikt z tego tytułu nikomu nie robił krzywdy (nie mieli takich przeżyć jak my).
Przepraszam za łopatologiczne tłumaczenie, ale chciałem się po prostu nieco zrehabilitować w Twoich oczach.
A co ja p@#$dole, to wątek o Libii. Ciekawe czy Kanada zdąży z swoimi self-made hornetami na wojnę.