Fajniutki ten nowy szmatolot, a jeszcze fajniejsze bryzgi wody na goglach. Tak mi sie podoba, że chwilowo odpuściłem jazdę werbalną po tym, że zamiast zabrać sie na serio za robotę na Career, to kit wstawiają, lecą w stosunkowo łatwą kasę i niedługo trzeba będzie płacić paypalem za paliwo do samolotów. No nic, gówniarzeria jarająca się wszystkim co eyecandy ma pierwszeństwo z racji siły przebicia, jak bydło.