Jeżeli ktoś podchodzi do iłka jak do strzelanki zawsze będzie mu przeszkadzało złe zbalansowanie sprzętów. A ja mam inne podejście. Nie pogniewałbym się będąc zmuszony do latania I-16 naprzeciwko 109G2. Dlatego że takie rzeczy miały miejsce w historii.
Warto było by tego typu stwierdzenia zweryfikować jakimiś swoimi doświadczeniami z latania online, bo to troszkę pachnie mi takim niezobowiązującym choć szlachetnym teoretyzowaniem.
Jeśli chodzi o moją skromną osobę, 14 i 15 ADW latałem po czerwonej stronie, początki wojny wyglądały tak, że normą była przewaga 2-3 do 1 dla niebieskich, a czasem nawet dochodziło do kuriozalnych sytuacji typu 25 niebieskich vs. 5 czerwonych na serwerze.
Po prostu nie było chętnych do latania na tym czerwonym złomie.
Choć latając na I-16 nie walczyłem przeciwko G2, to nie raz, nie dwa, musiałem odpierać równoczesne ataki 3-5 109 F4 i E4, wynik takich potyczek mógł być jeden, sukcesem było jeśli, nim bohatersko poległem, udało mi się zestrzelić/postrzelić, czy nawet zderzyć z jednym z atakujących.
Co w tym takiego fajnego?
Obecne, 16-te ADW latam po niebieskiej stronie, mam ponad 20 killi, jakieś trzy/cztery razy dałem się ubić czerwonemu, oczywiście przez własną głupotę.
W Bf-109 w tym okresie wojny (41r) jestem nieśmiertelny, jestem Bogiem!
Latam, strzelam i zabijam! To właśnie można nazwać STRZELANKĄ.
Dlatego nie rozumiem tych oskarżeń kierowanych pod moim adresem, że pod płaszczykiem opinii o tym, że latające na serwerach przeciwko sobie samoloty powinny mieć maksymalnie zbliżone parametry, kryją się jakieś moje ciągotki strzelankowo-arkadowe, kiedy jest wręcz przeciwnie.
Muszę ostrzec zwolenników większego "usymulatorowienia" i "uhistorycznienia" iłka, co by to nie znaczyło, , że jeszcze Bozia ich pokarze i spełni ich prośby i po pięciu latach codziennego latania, z kilkoma/kilkunastoma zestrzeleniami na koncie za cały ten okres, będą przemykać samotnie nad dachami Berlina z setkami wrogich mustangów, dzbanków i ławoczkinów nad głową, o ile do tego czasu nie umrą z nudów.
Byśmy się dobrze rozumieli!
Choć piszę o samolotach i ich modelach lotu, to nie one są podstawowym problemem, one powodują problem. Podstawowym problemem są ludzie.
Jak tylko wchodzę na jakiś serwer, pierwsze co robię, to wpisuję komendę <teams, jest np. 25 niebieskich i 15 czerwonych, oczywiście idę tam gdzie mniej.
Mapka się kończy, wybieram jakieś czerwone lotnisko, jakiś samolot, lecę, w powietrzu sami czerwoni, wpisuję <teams: 25reds, 15blue, no tak, ze zmianą mapy, zmienił się planeset, teraz czerwoni mają lepsze samoloty, ląduję by zmienić stronę i tak w koło Macieju.
Na ADW podobnie, do Stalingradu z reguły więcej niebieskich, po 43r ubywa chętnych do poszerzania niebieskiej przestrzeni życiowej, przybywa za to obrońców socjalistycznej ojczyzny.
Za to na serwerach z ikonkami, gdzie latają takie same samoloty po obu stronach, nie ma tego problemu. Danie więc tych samych modeli lotu i uzbrojenia po obu stronach tylko w innym opakowaniu, rozwiązało by ten problem.