Autor Wątek: Czy wszechświat jest symulacją?  (Przeczytany 11390 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #45 dnia: Stycznia 22, 2013, 11:00:25 »
W każdym razie jest to w tej chwili jedna z poważnie branych pod uwagę teorii wyjaśniających naszą rzeczywistość. Poza tym nie odchodzi ona do lamusa tylko jest coraz poważniej brana pd uwagę.
Ci ludzie którzy się za nią opowiedzieli publicznie przed kamerą to zawodowi naukowcy, jest nawet królewski astronom z Wielkiej Brytanii.
Poza tym nie wiem czy obejrzałeś końcówkę filmu.
Teoria symulacji obejmuje następujące warunki:
- jeśli gdzieś istnieją inteligentne cywilizacje
- ich technologie stają się coraz nowocześniejsze
- nie ma odgórnego zakazu prowadzenia symulacji,
- a proces te może obejmować także świadomość
to nie wykluczone, że żyjemy w rzeczywistości wygenerowanej komputerowo
"Logika nie zawodzi, jeśli zatem nie zgadzacie się z wnioskiem, musicie odrzucić co najmniej jeden warunek"
Tylko ciekawe który warunek można tu odrzucić?
-istnienie innych cywilizacji?
-ciągły rozwój technologii?
-zakaz przeprowadzania symulacji lub komputerowego generowania świadomości?
Moim zdaniem nie da rady odrzucić żadnego.

Dbaj o porządek i staraj się nie umieszczać dwóch postów pod rząd. Mekki.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 22, 2013, 11:02:50 wysłana przez Mekki »

Zefirro

  • Gość
Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #46 dnia: Stycznia 22, 2013, 12:02:32 »
Wierzyć możesz sobie, w co chcesz. Szkoda tylko, że dalej powtarzasz to samo... Ja wysiadam.

Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #47 dnia: Stycznia 25, 2013, 10:11:24 »
Zefirro spytam Cię, bo widzę, że jesteś mocno w temacie, jak aktualnie tłumaczy się te fale prawdopodobieństwa i to że cząstki "zastygają" w określonym stanie dopiero podczas obserwacji?

Schmeisser

  • Gość
Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #48 dnia: Stycznia 25, 2013, 10:32:45 »
Dlaczego mamy takie problemy z losowością? To pytanie zadaje sobie od czasu poznania funkcji RND(0) w basicu atari 800 xl?
Był nawet program w asemblerze do wklepania który zapewniał lepszą losowość.
Kiedyś , z 15 lat temu , studiując ,na jakieś zaliczenie przeprowadziłem analizę serii generowanych losowo. Ich rozkład był identyczny ,niezależnie od komputera. O co kaman?

Cząstki nie zastygają w momencie obserwacji a jedynie zmieniają swój stan w wyniku dokonania obserwacji. Aby to zrozumieć należy sobie odpowiedzieć na pytanie czym wykonasz pomiar w świecie cząstek elementarnych? Inną cząsgtką elementarną. Obserwując samochód oświetlony reflektorem opierasz swą obserwację na zmianach w strumieniu fotonów odbitych od pojazdu. Ten strumień ma zbyt małą energię by zmienić stan pojazdu który posiada nieprównywalnie większą masę tak więc nie występują ISTOTNE dla obserwatora zakłócenia pomiaru pochodzące od instrumentu pomiaru, czyli reflektorów i oczu.
Jeśli oświetlasz elektron wiązką innych cząstek elementarnych, wówczas ISTOTNIE zmieniasz jego stan w chwili pomiaru. Analogią może być kropla deszczu vs 100 kropel deszczu , tworzących mały strumyczek.

Zefirro

  • Gość
Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #49 dnia: Stycznia 25, 2013, 11:09:39 »
Zefirro spytam Cię, bo widzę, że jesteś mocno w temacie, jak aktualnie tłumaczy się te fale prawdopodobieństwa i to że cząstki "zastygają" w określonym stanie dopiero podczas obserwacji?
"Bo tak". Tzn. formalnie to nie są fale prawdopodobieństwa, a dopiero konkretna operacja na wartości funkcji falowej daje gęstość prawdopodobieństwa, ale powiedzmy, że to szczegół. Napisałem "bo tak", ponieważ tego się nie tłumaczy - w ogóle nie wiadomo, z czego wynika mechanika kwantowa - po prostu wygląda na to, że opis przez nią proponowany zgadza się z rzeczywistością. Wspomniane przez Ciebie cechy leżą u jej podstaw, więc są raczej niewytłumaczalne, co nie znaczy, że nie można ich jakoś interpretować. To tak jak z grawitacją - na pytanie, dlaczego istnieje grawitacja nie ma odpowiedzi - po prostu jest, a skutki tego odczuwamy codziennie.

Cząstki nie zastygają w momencie obserwacji a jedynie zmieniają swój stan w wyniku dokonania obserwacji [...]
To nie do końca tak. To tłumaczenie przez fizykę klasyczną, które tu się nie sprawdza. Nie tylko bezpośrednia obserwacja zmusza układ/cząstkę do przybrania konkretnego stanu własnego. Tak jest np. w przypadku rozpadów, gdzie przecież nie ma obserwacji, ale sam fakt rozpadu (oddziaływania) zmusza cząstkę do wybrania jednej formy. Poza tym trudno mówić o zmianie stanu. Jeśli dany układ jest superpozycją (mieszaniną) konkretnych stanów własnych, to w wypadku "pomiaru" nie tyle zmienia się stan układu, co układ "wybiera" jeden ze stanów, które składają się na tę superpozycję. Ujmując to nieco inaczej: dopóki nie zmusimy układu do określenia się, to będzie on w każdym z dostępnych stanów i w żadnym z nich jednocześnie - będzie po prostu nieokreślony i wyrażony jedynie prawdopodobieństwami na przybranie konkretnych stanów własnych. Tego nie akceptował Einstein, który od strony filozoficznej nie mógł się zgodzić z tym, że może być coś, co nie jest przyczynowo-skutkowe, że nie ma tam w głębi jakiegoś tyciego i misternego układu, który sprawia, że rzeczy są przewidywalne, a jedynie makroskopowo rządzą się prawdopodobieństwem.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #50 dnia: Stycznia 25, 2013, 11:56:07 »
Ale układ jest nieokreślony 'dla nas' ,obserwatorów, wynikający z tego że go nie określamy ( dla świętego spokoju) czy jest de facto nie określony , czyli wymieszany bo brakuje bodźca określającego jego stan? ....To jest coś czego nie potrafiłem zakumać .

Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #51 dnia: Stycznia 25, 2013, 13:57:09 »
Jest rzeczywiście nieokreślony, a nie tylko, że my nie wiem jaki jest, zmuszony jest się określić dopiero gdy dojdzie do jakiegoś oddziaływania lub obserwacji.
Zefirro to wyjaśniał post wyżej.
Nie wiem Schmeisser czy widziałeś to doświadczenie gdzie strumień cząstek przechodzi przez dwie szczeliny i daje na ekranie za tym szczelinami wzór taki jak fale (interferencyjny to się chyba nazywa), a jak wykonywany jest pomiar tych cząstek to na ekranie pojawia się wzór taki jak powinny dać przechodzące przez dwie szczeliny cząstki. Wszystko widać gołymi oczami. Masakra  :evil:

Zefirro

  • Gość
Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #52 dnia: Stycznia 25, 2013, 14:17:58 »
Schmeisserze, to drugie. Czyli brakuje bodźca. To jest coś, z czym nie mogli pogodzić się fizycy początku ubiegłego wieku. Do tej pory trudno się z tym pogodzić, ale większość fizyków głównego nurtu uznaje to za pewnik.

Akurat doświadczenie pokazujące dualizm korpuskularno-falowy na przykładzie cząstek i szczelin nie mówi za wiele o określaniu stanu (poza tym, że zmuszamy cząstki do oddziaływania z ekranem, a przez to do pokazania się). Nie mówi też zupełnie nic o tym, czy historia świata toczy się, gdy na niego nie oddziałujemy, czy określa dopiero w kontakcie z obserwatorem.

Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #53 dnia: Stycznia 25, 2013, 14:27:38 »
I tu jest pole do dywagacji, część uczonych mówi, że w momencie obserwacji powstają światy równoległe w których urzeczywistnia się każda z możliwości (ile możliwości tyle światów, dla mnie  paranoja), a część, że żyjemy w symulacji i komputer musi doładować potrzebny akurat kawałek świata, ale oczywiście może byc jeszcze zupełnie inne wyjaśnienie którego jeszcze nie znamy.

Zefirro

  • Gość
Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #54 dnia: Stycznia 25, 2013, 14:35:33 »
Akurat w Twoim przykładzie obserwacja ma postać ciągłą, więc powodzenia w szukaniu nieskończonej liczby światów.

Większość uczonych nie wygaduje oficjalnie takich rzeczy (chyba, że chcą przyszpanować przed gawiedzią). Bo to są hipotezy, które nie mają żadnego potwierdzenia. Zwłaszcza, że powstawanie światów równoległych to rzecz, która wymaga dość karkołomnych operacji i założeń o czymś, co w ogóle nie jest zbadane. Tzn. przez wciskanie wszędzie symulacji i światów równoległych jako fajnego wytłumaczenia robi się z tego wątku Strefa 11.

Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #55 dnia: Stycznia 25, 2013, 14:37:43 »
Czasami wydaje mi się, że racje chyba miał Einstein i wszystko zostanie określone gdy poznamy jeszcze drobniejsze cząstki, a te dzisiejsze pomiary to statystyka w makro skali.

Zefirro

  • Gość
Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #56 dnia: Stycznia 25, 2013, 14:53:32 »
Chyba najpierw będziesz musiał dokończyć badania nad niesławną zimną fuzją, bo inaczej prądu zabraknie na poznawanie drobniejszych cząstek. Mamy problem z dokładnym poznaniem struktury protonu i neutronu (nie wspominając o innych hadronach), więc jak oczekiwać zbadania struktury elektronu, neutrina czy kwarków?
Poza tym dodanie dodatkowej struktury najprawdopodobniej wymusiłoby dodanie kolejnego rodzaju oddziaływania szybko zanikającego, ale skutki takiego oddziaływania musiałyby być widoczne w innych zjawiskach, więc raczej powinniśmy o nim już wiedzieć. Problem też w tym, że nie obserwujemy rozpadu struktury cząstek, które w tej chwili uważamy za podstawowe w żadnym oddziaływaniu. Oczywiście teoretyzować można sobie do woli, tylko jest to raczej uprawianie science fiction. Ponadto są bardziej istotne i ciekawsze problemy łatwiejsze do zbadania i mające w tym momencie większe znaczenie dla postępu nauki.

Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #57 dnia: Stycznia 25, 2013, 15:01:06 »
Jakie cząstki są aktualnie uważane, za podstawowe, tak, że nie rozbijają się już na żadne drobniejsze części?


Odp: Czy wszechświat jest symulacją?
« Odpowiedź #59 dnia: Stycznia 25, 2013, 15:19:19 »
Dzięki Zefirro, spytam może jeszcze, co aktualnie słychać w sprawie tzw. upiornego oddziaływania na odległość?