Autor Wątek: Wydzielone: IL-2: CloD Modyfikacje  (Przeczytany 3203 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline noe

  • PAT
  • *
  • War Thunder
    • BILT POLSKA
Wydzielone: IL-2: CloD Modyfikacje
« dnia: Marca 23, 2013, 15:49:37 »
Fajnie, że jest grywalne, da się latać ale nie sądzę aby po takim czasie od wydania raptem ta gra odżyła (może na chwilę się uda). Trzeba czekać na kolejny oficjalny dodatek albo nowa grę.

Przecież jest nowa gra !! WAR THUNDER!! Co mało? Na nic innego nie czekajcie bo nic innego nie wyjdzie. MMO daje większą kasę i tyle, takie życie. RoF, DCS i inne tytuły też to dopadnie. Dlaczego? Bo gry ktoś pisze nie z zamiłowania do latania samolotami a dla kasy. Każdy developer wie że docelową grupę, czyli miłośników latania, jest najtrudniej zadowolić. Więc po co? skoro jest ich garstka??

Czego oczekuje JA miłośnik lotnictwa i symulatorów? Rozrywki! ,po trudach dnia codziennego. W krytyka nie chce mi się bawić a narzekać nie lubię, choć jestem Polakiem. Chcę odpalić grę polatać postrzelać czy pograć w szachy , bo lubię, w ten sposób rozładowuje stres. Potrzebuję do tego gry. Jeśli gra działa dobrze, przyciąga ludzi, dostaję to czego chcę. To czy mam 94 klatki czy 26 nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Gram w to co lubię, gdzie spotkam kumpli itd. Nie lubię zniechęcać innych do czegoś co mi się już nie podoba.

Cliffs of Dover jest spieprzony ale ładny. Po ostatnich zabiegach chodzi PŁYNNIE, nawet online, i to nie na jakimś wypasionym sprzęcie. Potwierdzeniem jest kilkaset zadowolonych posiadaczy CoD, którzy wypowiedzieli się pozytywnie o zmianach. Liczba ludzi latających online wieczorem.
Model lotu jest coraz lepszy, w porównaniu ze starym poczciwym iłkiem to można zaryzykować stwierdzenie że samoloty wtedy nie miały FM.
Przykład: skok śmigła- dopiero w CoD "poczułem" jego działanie.

Nie będę dalej nikogo zachęcał ani nikogo zniechęcał, bo to nie ma sensu. Jestem Polakiem i nie będę narzekał bo to już niemodne, będę kibicował twórcom ulepszeń, a jeśli będę mógł to im pomogę, choćby poprzez szerzenie informacji o ich ciężkiej pracy. Nie będę czekał na żaden inny symulator bo taki już nie powstanie, a czas ucieka.

Wracając do CoD i TF.
Nie wiem co jest grane ale potwierdzam na jednych sprzętach chodzi lepiej na innych gorzej. Ostatnio byłem u kolegi u którego faktycznie też zaciachy były mimo TF. Pogrzebałem, posprzątałem, defragmentacja, aktualizacja sterów i eureka. Działa już dobrze. Zadowolenie kolegi.... bezcenne.
Do CoDa trzeba dużo cierpliwości tak samo jak do FSXa


« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2013, 23:26:39 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 23, 2013, 16:23:13 »

Offline noe

  • PAT
  • *
  • War Thunder
    • BILT POLSKA
Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 23, 2013, 16:49:09 »
Złudne nadzieje....... rynek szybko zweryfikuje ich zapędy. MMO rządzi.
Po drugie nie chce mi się czekać kolejnych 8 lat.
Idę pograć w to co jest.

Zefirro

  • Gość
Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 23, 2013, 17:06:39 »
1. Raczej nie zweryfikuje. Nie ma powodów, żeby nie zrealizowali swojego celu - czyli nie wypuścili produktu na rynek.
2. Poza tym oni nie celują w MMO, a samo MMO ma tylu przeciwników, że spokojnie znajdzie się wśród nich dużą grupę chętnych na zakup dobrego symulatora-gry z tego okresu.
3. Oni też nie chcą czekać 8 lat, ponieważ nie mają takiego budżetu, a poza tym w tej chwili są już wystarczająco zaawansowani technologicznie.
4. Tryb FRB w War Thunder jakoś działa tylko dlatego, że CloD nie wypalił - w innym wypadku byłby tylko ciekawostką. Zresztą nawet w tej chwili War Thunder nie przyciąga do bitew FRB takich tłumów jak stary Iłek. Być może da radę, ale zależeć to będzie bardzo od kierunku rozwoju produktu.

Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 23, 2013, 17:18:14 »
Złudne nadzieje....... rynek szybko zweryfikuje ich zapędy. MMO rządzi.
Po drugie nie chce mi się czekać kolejnych 8 lat.
Idę pograć w to co jest.

Po pierwsze - każdy gra w to na co ma ochotę.  :P
Po drugie - MMO wcale nie rządzi, patrz konsole albo na te wyniki: http://www.vgchartz.com/yearly/2013/Global.
Po trzecie - chyba trochę zbyt emocjonalnie do tego podchodzisz. ;)
Nowe sposoby zarabiania na grach otwierają piękną furtkę gigantycznych możliwości dla firm, które chcę sprzedawać swój produkt klientowi niszowemu (np. fani symulatorów lotniczych). Można to załatwić tak jak w przypadku Rise of Flight, można to robić tak jak kolesię od Project C.A.R.S., można sprzedawać grę tak jak to załatwia Bohermia z ArmA3, można uruchomić kampanię na Kickstarterze, można skorzystać z możliwości Steama (Greelight i Early Access), można robić F2P z mikrotransakcjami. Wydaje mi się, że fani symulatorów (nie tylko lotniczych) mogą spokojnie patrzeć w przyszłość bo powoli idzie lepsze. :)

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 23, 2013, 17:31:03 »
Poza tym MMO było przed Sturmowikiem/kłodą i będzie po nim, bo każdy gatunek znajdzie swoich amatorów.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline noe

  • PAT
  • *
  • War Thunder
    • BILT POLSKA
Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 23, 2013, 18:46:58 »
War Thunder przyciąga codziennie kilkadziesiąt tysięcy graczy. Z tego co pamiętam to w iłka można było wieczorem spotkać co najwyżej ok 2 tyś, nie mam na myśli tylko HLa
Oczywiście można się czepić że FRB gra kilkaset osób, ale trzeba pamiętać że Ił2 też miał serwery fullreal i te z ułatwieniami (spora przewaga).
Nie sądzę aby jakikolwiek symulator przyciągnął taką rzeszę ludzi. Życzę aby projekt się udał i był naprawdę rewolucją, ale na pewno nie będę tracił czas na czekanie. Wyjdzie to chwała..., nie wyjdzie trudno.
Nie podniecam się już żadnymi informacjami o kolejnych próbach stworzenia czegoś na obraz symulatora lotniczego.
Zresztą rynek pokazał jak wymusza decyzje, przykład FSX.
Developerzy produkują to czego oczekuje rynek. Czy rynek oczekuje symulatora lotniczego??? Z przykrością trzeba stwierdzić że nie, gdyby było inaczej mielibyśmy więcej symulatorów lotu niż strzelanek.

MMO oczywiście było, ale w ostatnich latach przeżyło rozkwit o jakim symulatory mogą pomarzyć.

Emocje zostawiam dla innych dziedzin życia, prowadzę tylko skromną dyskusję.

Problem narzekań i wybrzydzania leży gdzie indziej. Każdy z Nas, ze starej ekipy, po prostu przerobił już symulatory i nie chce się nam już latać. To już było, teraz jest coś innego Metin, WoT, Crysis i inne.
Nie rozumiem tylko dlaczego boimy się przyznać że kręci Nas inna gra. Wolimy dalej udawać fachowców w dziedzinie symulatorów więc narzekamy i marudzimy, a tak naprawdę na pasku odpalona inna gra ciekawsza.....i nie jest to symulator, no chyba że pasjans to też symulator :)
Jest inaczej? Proszę bardzo możemy zrobić ankietę kto ile i na czym  lata. Wynik będzie zaskoczeniem, bo okaże się że nie latamy, a tylko testujemy symulatory.

Będę pierwszy:
Głównie gram w WoTa czasem chwilkę w CloDa i WT. Starego iłka pochowałem w ogródku.

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 23, 2013, 19:32:48 »
Dobry wieczór Noe, mam na imię Piotr i już od wielu miesięcy nie grałem na serio w symulatory. Owszem, zdarza mi się, że włączam i trochę polatam, ale później i tak pykam w coś prostszego. Nie wiem jak długo to potrwa, ale nadal będę tu przychodził do klubu anonimowego symulotnika-gawędziarza...

Wydaje mi się, że fani symulatorów (nie tylko lotniczych) mogą spokojnie patrzeć w przyszłość bo powoli idzie lepsze. :)

Podoba mi się ten optymizm! Jestem na tak!
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Zefirro

  • Gość
Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 23, 2013, 21:20:02 »
[...]ale na pewno nie będę tracił czas na czekanie.
Brutalna prawda jest taka, że raczej nikogo nie rusza to, czy czekasz czy nie, developerów przede wszystkim. Poza tym chyba nikt nie traci czasu na czekanie.
Rzutujesz swoje podejście na wszystkich i używasz często pierwszej osoby liczby mnogiej. A ja się wcale nie identyfikuję z Twoim zdaniem!

Każdy z Nas, ze starej ekipy, po prostu przerobił już symulatory i nie chce się nam już latać.
Na forum zarejestrowany jestem od 2007, latałem w Iłka w tamtym czasie, ale nie należę do "starej ekipy". Bo "stara ekipa" jest jeszcze starsza i wtedy już latały resztki. Minęło ponad pięć lat. W tym czasie na forum założono prawie 4 tysiące nowych kont. Czasy "starej ekipy" to przeszłość tak odległa, że aż wstyd się na nią powoływać. Poza tym zapominasz, że forum to nie tylko iłek, ale kilka innych symulatorów, a ludzi w nich latających raczej nie miałeś okazji dobrze poznać.

Jest inaczej? Proszę bardzo możemy zrobić ankietę kto ile i na czym  lata. Wynik będzie zaskoczeniem, bo okaże się że nie latamy, a tylko testujemy symulatory.
Jest inaczej. Choć w pewnym okresie najpopularniejszym tematem na forum był ten o World of Tanks, to znam wielu ludzi obecnych na tym forum, którzy aktywnie bawią się symulatorami. Sam nie mam czasu na to, żeby latać wszystkim, co mam na komputerze. Podejrzewam, że, nawet gdybym rzucił pracę, to wciąż nie byłbym w stanie zrealizować wszystkiego dotyczącego symulatorów, na co mam w tej chwili ochotę. Tytułów na rynku jest mnóstwo i wielu ludzi porażka Kłody aż tak bardzo nie obeszła, ponieważ mają inne zabawki.

Developerzy produkują to czego oczekuje rynek. Czy rynek oczekuje symulatora lotniczego??? Z przykrością trzeba stwierdzić że nie, gdyby było inaczej mielibyśmy więcej symulatorów lotu niż strzelanek.
Znów generalizujesz. To, że nie ma dziś firmy takiej jak np. Microprose nie oznacza, że nie ma w ogóle firm zajmujących się sensownymi symulatorami. Symulatory nie zdobędą szturmem masowego klienta, ale chyba przecież nie o to chodzi?

Offline traun

  • *
  • CM, RoF, CoD
Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 23, 2013, 22:16:05 »
Miał byś wątek o zmianach w CoDzie a nie o dupie Maryni..

P.S. W WoTa? Toż to grają przedszkolaki a nie pancerniaki... (i tak się można licytować)
Pozdrawiam chłopaków z EKG
GG 4834952

Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 23, 2013, 22:17:23 »
Dopóki istnieje nisza, zawsze znajdzie się ktoś, kto rozkręci biznes, żeby ją zapełnić (tym bardziej, że klienci niszowi są w stanie zapłacić więcej za taki produkt i akcesoria przydatne do niego, w porównaniu z przeciętnym szamaczem hamburgerów idącym tylko w oferty mainstreamowe).

Owszem, wszelakie MMO przeżywają rozkwit i owszem, "ciężkie" symulatory nigdy nie przejdą podobnego procesu, nie rozumiem jednak tego argumentu, bo przecież nikt o zdrowych zmysłach nie spodziewa się że kiedykolwiek mogłoby być odwrotnie. Naturalną i logiczną konsekwencją jest co najwyżej to, że największe studia będą inwestować raczej w MMO i gry lżej-strawne, zaś studia mniejsze będą zmieniać sposób finansowania i rozwoju swoich niszowych projektów. Nie ma jednak opcji, żeby te drugie w ogóle zniknęły z rynku. To wciąż jakiś pieniądz leżący na ziemi. Giganci jak EA i MS się po niego nie schylą, bo dla nich to jak "na waciki", ale inne studia owszem chętnie. Zgodzę się, że czasy trudnych symulatorów zawierajacych masę samolotów/samochodów wydawanych na jednej płycie "na raz" rzeczywiście przeminęły, ale nie jest to tożsame z koniecznością odejścia symulatorów z rynku w ogóle. Ja widzę rozwój tychże, tyle że kupowanych w nieco bardziej denerwujący konserwatystów sposób (abonamenty, wszechobecne płatne DLC i mikrotransakcje wszelakie).

Gdyby było inaczej, RoF nie rozwinąłby się do obecnej postaci (nie mam i nie gram, ale z artykułów rozumuję, że grzebanie w nim wciąż trwa), 777 w ogóle nie próbowaliby robić "nowego" Szturmowika, zaś brać symulofilów jeżdżących nie rozwijałaby rF2, AC, iR oraz PCars.

Proszę ponadto nie zapominać o wirtualnych lotnikach/kierowcach, którym cała idea MMO ogólnie, że tak powiem, koło fallusa lata. "Single-plejerzy" wciąż stanowią segment płacących klientów, o których jakoś często na forach dyskusyjnych się zapomina. Może segment nie najliczniejszy, ale jednak również podtrzymujących niszę.

Ufff... Wracając do "Kłody", też obawiam się, że bez kodu źródłowego, Team Fusion za jakiś czas trafi w ścianę nie do przebicia. Jeśli jednak zdołają mniej-więcej naprawić chociaż większość rzeczy, kóre w pierwotnym produkcie powinny działać od samego początku, to już będzie sukces. Cóż, najwyżej sim ten nie rozwinie się na nowe teatry działań wojennych jak niegdyś poczciwy Iłek.

Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 24, 2013, 01:46:51 »
War Thunder przyciąga codziennie kilkadziesiąt tysięcy graczy. Z tego co pamiętam to w iłka można było wieczorem spotkać co najwyżej ok 2 tyś, nie mam na myśli tylko HLa
Oczywiście można się czepić że FRB gra kilkaset osób, ale trzeba pamiętać że Ił2 też miał serwery fullreal i te z ułatwieniami (spora przewaga).
Nie sądzę aby jakikolwiek symulator przyciągnął taką rzeszę ludzi. Życzę aby projekt się udał i był naprawdę rewolucją, ale na pewno nie będę tracił czas na czekanie. Wyjdzie to chwała..., nie wyjdzie trudno.
Nie podniecam się już żadnymi informacjami o kolejnych próbach stworzenia czegoś na obraz symulatora lotniczego.
Zresztą rynek pokazał jak wymusza decyzje, przykład FSX.
Developerzy produkują to czego oczekuje rynek. Czy rynek oczekuje symulatora lotniczego??? Z przykrością trzeba stwierdzić że nie, gdyby było inaczej mielibyśmy więcej symulatorów lotu niż strzelanek.

MMO oczywiście było, ale w ostatnich latach przeżyło rozkwit o jakim symulatory mogą pomarzyć.

Emocje zostawiam dla innych dziedzin życia, prowadzę tylko skromną dyskusję.

Problem narzekań i wybrzydzania leży gdzie indziej. Każdy z Nas, ze starej ekipy, po prostu przerobił już symulatory i nie chce się nam już latać. To już było, teraz jest coś innego Metin, WoT, Crysis i inne.
Nie rozumiem tylko dlaczego boimy się przyznać że kręci Nas inna gra. Wolimy dalej udawać fachowców w dziedzinie symulatorów więc narzekamy i marudzimy, a tak naprawdę na pasku odpalona inna gra ciekawsza.....i nie jest to symulator, no chyba że pasjans to też symulator :)
Jest inaczej? Proszę bardzo możemy zrobić ankietę kto ile i na czym  lata. Wynik będzie zaskoczeniem, bo okaże się że nie latamy, a tylko testujemy symulatory.

Będę pierwszy:
Głównie gram w WoTa czasem chwilkę w CloDa i WT. Starego iłka pochowałem w ogródku.

LOL! Całe szczęście, że olałeś symulatory.
Noe, poczekaj coś Ci pokażę. Janie, przynieś strzelbę.

Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 24, 2013, 08:39:19 »
Co to za sąd kapturowy nad noem? Zlecieliście się tu jak kruki i chcecie go zadziobać tylko za to,  że ma trochę inne zdanie niż Wy? A to wyciąganie wniosków i logiczne śledztwo z każdego niemal słowa (Zefirro - przechrzto jeden - co Cię podkusiło zmienić nick??? Ulica Sezamkowa jest dla dzieci a nie dla starych koni.), straszenie strzelbą i takie tam. Więcej dystansu Koledzy. To tylko gra - tfu - symulator, choć zapewne dla wielu jak widać coś więcej...
Na dodatek nie słyszę szelestu płaszczy i szczęku przeładowywanej broni, choć off top zrobił się piękny.
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #13 dnia: Marca 24, 2013, 08:44:26 »
Obecnie z braku laku jest WT u mnie na tapecie, ale przeciez jasne, ze jak wyjdzie Il-2 BoS to bedzie to number one, jesli chodzi o simy z okresu II Wojny Swiatowej (2014). Nie ma co mieszac obu tytulow tutaj, CoD ma bardzo wile plusow i spedzilem z nim ponad 100h wg. Steam, ale to zupelnie inne podejscie niz ma Gaijin i inna polka gier lotniczych. WT to jednak inny dzial na forum.

PS. Robi sie zupelnie niepotrzebny offtop powoli, zeby nie polecialy kolorki...
@Logan, kolana juz dlugo nie bolaly?
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

_michal

  • Gość
Odp: Odp: IL-2: CloD Modyfikacje
« Odpowiedź #14 dnia: Marca 24, 2013, 08:45:16 »
Sądu by nie było, gdyby noe napisał ja zamiast my. Rozszerzanie przez noe swojej opinii na całe community i wkładanie Jego słów w m.in. moje usta mi po prostu się nie podoba. Jak widać innym też nie.