Może loty myśliwcem jakoś się da radę opędzić, bo tam głównie włączasz wszystko przed lotem a potem hotas i pozamiatane. Jednak gdy leci się szturmowcem i trzeba ręcznie wbijać namiary, dużo operować na DDI, wysyłać namiary innym, zmieniać częstotliwości radia itd. To gogle stają się uciążliwe. Wiadomo lepiej mieć 3D niż 2D, to nie ulega dyskusji, ale by to miało dla mnie ręce i nogi, to jeszcze potrzebne są odpowiednie rękawice virtualne, a do tego to jeszcze daaaaaleko... Nie ma jeszcze złotego środka, profesjonalne symulatory nie są jeszcze na goglach, z powodów właśnie manualnych.
Prywatnie sprawdzałem przydatność gogli do przykładowo A-10C i to była pomyłka, chodzi mi oczywiście o obsługę. Myszka i klawiatura to też nie ideał.