Polatałem trochę przeciwko AI. Tak w MiGu jak i w eFie. Mam wrażenie, że jest dużo lepiej, jeśli chodzi o FM AI obu maszyn. Znaczy AI nadal lekko w chja wali (ale nie tak jak MiG wcześniej i nie ma już poczucia takiego absurdu). Potrafi na małej mocy piąć się w górę. I mimo, że na budziku mam więcej, bo w pionie wyprzedzam wroga to i tak zadyszki dostaję. Ale do rzeczy. Na podstawię obserwacji porównawczej mogę stwierdzić, że oba samoloty są raczej dobrze wyrównane, co mię się bardzo podoba. Nie zauważyłem z fotela żywego gracza jakiejś strasznej, ufolskiej przewagi jednego samolotu nad drugim. Jak wsiadłem do eFa, to bałem się, że tymi Browningami to znów se będę mógł przeciwko pancernemu MiGowi z kryptonitu naskoczyć. Gdzie tam, dobrze zgrany celownik i średnio sługa seria rozstrzelała Ruskiego na strzępy. Czuć też świetnie moc tych MiGowych działek. Potęga. Tyle, że mało gwoździ. A poza tym, tej pękatej dziurawej beczki nie da się nie kochać. To mój ulubiony kufajmański sprzęt od dziecka
