Niestety to prawda, bo P-51, P-47 i P-38 mają G-suit. Taktyka Mietka i Foki tak do 7000 m jest taka, że po mijance lecimy prosto wznosząc się z prędkością 300-330 km/h i po odseparowaniu na ponad 2 km robimy łagodny nawrót w kierunku przeciwnika (głównie P-51) - przy takiej taktyce zawsze będziemy trochę wyżej. Przy kolejnych mijankach powtarzamy manewr do momentu, kiedy będziemy już mieć dużą przewagę energetyczną. Oczywiście w przypadku, kiedy mamy dobrego pilota w P-51 na szóstej pozostaje modlitwa lub doprowadzenie do sytuacji, kiedy robimy Mietkiem stały wolny skręt, wtedy mamy jeszcze szansę wykręcić P-51, ale trzeba być piekielnie uważnym.