A tak na serio, nawet gdyby ceny gier były tak niskie jak pisałeś w pierwszym poście, to proporcja i tak byłaby zachowana. 
Dla mnie 149 pln za grę AAA, to granica psychologiczna, najwyraźniej tak jak 5 pln za jurka

Odnośnie samego G-Sync.... pamiętaj YoYo, że na razie idzie to do `flagowych` modeli, więc różnica w cenie może też mieć inne `bajeranckie` uzasadnienie (czerwona podstawka, jakieś wycinanie widma światła niebieskiego etc). Gdzieś czytałem, że rzeczywisty koszt licencji od NV to ~300 pln.
Czy kiedyś 5 tys. za monitor brzmiało egzotycznie? Pewnie tak, podobnie jak cena za obudowę komputerową rzędu 500-1000 pln. Widać i u nas poszerzył się rynek zbytu. Ja pamiętam jak kiedyś (15 lat temu) obudowa do kompa była jednego typu `generic`, w kolorze ekri. Teraz mamy pierdylion bud, z których niektóre kosztują tyle co przechodzone czinkłe czento, a fpsów to nie dodaje. Z drugiej strony dam przykład bliski sercu, a nawet wątrobie, wielu tu obecnych. Mamy wino za 5-10-15 pln i za 500-5000-50000 pln. Ci młodsi niech mi wierzą, czasami te 2-3 wina za 5 pln dają mocniejszy efekt niż te za 500. Oczywiście te droższe nie mają oznaczeń 4gaming, ale np. odpowiednią datę i opinię `konesera` (czyt. bogacza z problemem alkoholowym, biednego określa się mianem pijaka)

.
W każdym razie G-Sync zrywa beret i życzę Wam wszystkim przekonania się o tym na własne gały

.