Mały update. Pobawiłem się ustawieniami co ma robić system w przypadku zamknięcia pokrywy, ile czasu od uśpienia do hibernacji itd. Chociaż było wszystko dobrze, to specjalnie zmieniałem, zapisałem i jeszcze raz zmieniłem na pierwotne. Czas przejścia na uśpienie\hibernację też dałem jakiś kosmiczny, a dodatkowo wyrzuciłem opcję szybkiego uruchomienia.
Od kilku dni działa dobrze - nie wiem co to było, że Windows nie trzymał ustawień i trzeba było je jeszcze raz nadpisać, albo może wszystkie te elementy (ustawienia, szybki start, sterowniki) zadziałały razem.
Tak czy inaczej moje osobiste wrażenie jest takie, że z update do update Windows 10 robi się coraz bardziej dziwny, ograniczony - patrz vide. opcje ustawienia ekranu - zostało to usunięte.
Myślę, że temat został ogarnięty, choć de facto nie wiadomo co było źródłem problemu - albo sterowniki albo ustawienia, które musiały zostać ponownie nadpisane chociaż już były dobre czy też wszystko razem.