Dokładnie, ZnAl albo fachowo gównolit to dramat. W Cougarze już wymieniałem zawieszenie gimbala bo pękło a o klejeniu tego albo lutowaniu/spawaniu można zapomnieć w domowych warunkach*
Zresztą używanie metalu tam gdzie w oryginale stosuje się żywicę jest bez sensu i nie ma żadnego uzasadnienia... => grip od TM Hornet.
*jest podobno jeden patent, ale nie miałem odwagi sprawdzać. W każdym razie podzielę się, a nuż ktoś ma więcej determinacji:
- należy dokładnie oczyścić obie części,
- po oczyszczeniu należy napluć (preferowany katarek) na oba miejsca pęknięcia,
- spasować elementy i zostawić.
Podobno w ten sposób można uzyskać łączenie o sile zbliżonej do oryginalnego!