Wątek: Telefon na mróz

[tofik977]

Cześć. Poszukuje telefonu który wytrzyma niskie temperatury. Obecnie mam Xiaomi Redmi Note 3. No i kilka razy mi padł w górach, pomimo że był naładowany. Przeglądam telefony tak zwane pancerne ale to cegły . Czy są jakieś "nie pancerne" z takimi właściwościami ?
Od telefonu oczekuję dobrego GPS i aparatu może NFC.

P.S. A może ten:
 https://pl.aliexpress.com/item/33026943880.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.4d8e6454e3Wi8P&algo_pvid=a157e7e0-61d9-4377-944c-b6bb2d196606&algo_expid=a157e7e0-61d9-4377-944c-b6bb2d196606-4&btsid=0b0a182b16056949046436757e5907&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_,searchweb201603_
Co prawda też jest pancerny no ale nie jest już chyba taka cegłą.

[adampolska7]

Cześć. Poszukuje telefonu który wytrzyma niskie temperatury.

Z tego co widzę to nie szukasz telefonu tylko srajfonu, to się nie dziw że padają baterie, w telefonie by wytrzymała.

[gcze]

To raczej nie jest problem telefonu, tylko baterii. Tylko specjalistyczne ogniwa wytrzymują bardzo niskie temperatury. Ten telefon ma sporą baterię, więc powinien lepiej znieść niską temperaturę Cat S31.

[YoYo]

Nie musisz brać przecież też całego telefonu, a poszukać samej baterii, mój np. miał firmowo coś koło 2350mAh, a znalazłem zmiennik na 4000mAh. Wymiana 100zł w serwisie, bateria 60zł. Można też samemu wymieniać, są filmiki na YT, ale czasem obudowy są klejone i już mogą nie być takie ładne jak były jak robi się samemu.

[KosiMazaki]

Dobry, duży powerbank. Jak jest zimno to akumulator traci pojemność i zdycha. Ewentualnie schowaj telefon/aku w skarpetę (albo kilka). Trochę to wydłuży jego czas pracy.

[tofik977]

W czasie tych wędrówek zimowych sprawdzałem swoją pozycję na mapie w telefonie. Całkiem fajnie to działało do czasu . Powerbank też zawsze jest w plecaku. Ale w sytuacji awaryjnej to nieporęczne rozwiązanie.

[ESP]

Może zamiast telefonu zegarek z GPS? Ja w czasie wycieczek rowerowych (trasy typowo gravel) mam zawsze na ręku jakiegoś Casio czy innego Garmina...

[KosiMazaki]

W czasie tych wędrówek zimowych sprawdzałem swoją pozycję na mapie w telefonie. Całkiem fajnie to działało do czasu . Powerbank też zawsze jest w plecaku. Ale w sytuacji awaryjnej to nieporęczne rozwiązanie.

Bateryjka w plecaku, kabelek gdzieś pod ręką. Ewentualnie jakieś inne polowe rozwiązanie z etui na telefon i podklejonym powerbankiem na taśmę .

[YoYo]

Można się też obłożyć jak Pinker .

[tofik977]

Zegarek może kiedyś zmienię na lepszy model . Obecnie do biegania używam Polara M400, ale on rejestruje tylko parametry w czasie biegu, no i trasę do analizy po. Tu jebak chciałbym zmienić telefon.  Jakoś skłania się do tego Cubot Quest. Kabelkami mogę się bawić w schroniskach .

[KosiMazaki]

Można się też obłożyć jak Pinker .

True true ;]

[JG300_Lecter]

Generalnie Samsung podaje, że ich telefony powinny działać w temperaturach do -4. Od jakiegoś czasu używam służbowego Samsunga Xcover 4 z tych umiarkowanie pancernych i jestem zadowolony. O ile nie miałem okazji sprawdzić na mrozie, to według specyfikacji spełnia standard MIL-STD-810G czyli powinien dać radę przy niższych temperaturach. Teraz sprzedają wersję 4s z małymi zmianami. Ma przyzwoity GPS, NFC, nie jest cegłą i należy do ginącego gatunku - ma wymienną baterię...

Powerbank pewnie też średnio sobie poradzi bo to w sumie ta sama technologia co w bateriach telefonów. A może kup sobie tzw. "ogrzewacz żelowy do rąk" i podgrzewaj nim telefon?

[tofik977]

Z tym podgrzewaczem to ciekawy pomysł, dobrze mieć je w kieszeni. A z moim telefonem no chyba mam uraz . Byłem na grani sprawdzałem na telefonie jak daleko mam do zejścia i nagle mi zgasł . A miał jeszcze ponad połowę baterii..

[KosiMazaki]

Powerbank pewnie też średnio sobie poradzi bo to w sumie ta sama technologia co w bateriach telefonów. A może kup sobie tzw. "ogrzewacz żelowy do rąk" i podgrzewaj nim telefon?

W zasadzie żadna obecna bateria sobie nie poradzi. Wszystkie są obarczone tymi samymi problemi. Za to może być lepiej izolowana w plecaku niż telefonie w kieszeni. W dodatku przyzwoity Powerbank ma raczej większą pojemność aku niż to co jest w telefonie (20k do 30k mah vs 4k mah), więc nawet jak pojemność poleci na buźkę np. 50% to jeszcze sporo papu zostanie dla telefonu. Podgrzewanie telefonu to też nie najlepszy pomysł. Przy aku (Li-Poly/Li-Ion) wskazuje się, że temperatura 60C już jest szkodliwa dla bateryjki, a podgrzewacze żelowe potrafią taką osiągnąć. Pomijam sytuacje ekstremalne z zapaleniem się urządzenia. To już bezpieczniej gdzieś blisko ciała trzymać ;P. Nie mówię, że tak będzie i nie twierdzę, że to zły pomysł. Trzeba się jakoś ratować i obstawiam, że patent działa, ale nie rozwiązuje problemu tak samo jak noszenie dodatkowej baterii w plecaku.

Pamiętam, że LG i Caterpillar miały w swojej ofercie telefony spełniające normę wojskową (MIL-STD-810). Może warto posłuchać, może cena nie będzie zaporowa. Jak nie to wciągać to co znalazłeś i przetestować .

[Sorbifer]

Odradzam iPhone'y. Córka jest/była ich użytkownikiem i często w zimie zgłaszała, że jej telefon padł. W czasie mrozów trzeba było trzymać telefon przy ciele, nie w torebce, i wyciągać tylko na chwilę dzwonienia.