Nie rozumiem dlaczego robi się z takiego niczego, tak wielką aferę. Przecież to jest normalna procedura loty nad wodami międzynarodowymi wzdłuż wybrzeża na rozpoznanie, tak było zawsze kiedy byliśmy w UW-"latał zachód", kiedy nie byliśmy w UW i NATO -"latał zachód i wschód" i teraz kiedy jesteśmy w NATO-"lata wschód". Sam osobiście widziałem z wieży w Redzikowie przez lornetę w latach 95-98, kiedy jeszcze istniał 28 SPLM parę F-16, prawdopodobnie duńskich, lecących wzdłuż wybrzeża...Temat zastępczy, tylko zastanówmy się od czego, bo chyba nie od zimowych igrzysk i słabego ich przygotowania...