Autor Wątek: Technika modelarska  (Przeczytany 90214 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #270 dnia: Października 24, 2014, 00:50:48 »
To o co pytasz to szablony do rycia linii i paneli na modelach. Chyba są fototrawione tak jak blaszki do waloryzacji, a na pewno tak samo zrobione z mosiężnej blaszki. Kiedyś kupiłem takie coś tutaj: http://www.ww-model.pl/ ale nie mam pojęcia jak się nazywało dokładnie i czy jest jeszcze.

Ogólnie odnośnie rycia, jeśli bardzo nie musisz to sobie odpuść. Przeryć w miarę ładnie cały model (i to duży) to nie lada wyzwanie. Nawet jeśli "na testach" linie wychodzą fajnie to na skomplikowanej kubaturze modelu jest gorzej. Ciężko też uzyskać powtarzalność efektu. Akurat metaliczne powierzchnie fajnie upraszczają te kwestię. Po prostu błysk metalicznej farby daje fajne i bardzo naturalne rezultaty na wypukłych liniach. Wszak przeryte linie też nie koniecznie odzwierciedlają to co jest na samolocie.

Co do owiewki ciężko powiedzieć coś po tej fotce. Możeliwe że to rysa i jeśli w miarę płytka to do wypolerowania. Jednak przezroczyste tworzywo jest dużo bardziej kruche do kolorowego i łatwiej pęka. Możliwe, że z biegiem lat owiewka uległa jakiemuś naporowi i powstało strukturalne uszkodzenie tworzywa (przy zginaniu np. ramek wlewowych od owiewce zauważysz, że plastik bieleje). Wówczas mogiła i pozostaje szukanie owiewki VACU.

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #271 dnia: Października 24, 2014, 01:10:14 »
Jeżeli owiewka strzeliła wewnątrz odlewu to papier i pasta nie pomogą. Trzeba szukać zastępczej z vacu. Pavla robiła na bank do 21 ale na ich stronie widzę tylko z żywicznym kokpitem:
http://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/234948204-mig-21-mf-vacuum-formed-canopy-for-trumpeter-kit-132-pavla/
http://www.pavlamodels.cz/katalogy/detail.php?k=cockpits&c=C32003&styl=styly.css
Szablony robiła też kiedyś polska firma ale... calowicie zapomnialem jak się nazywała.
Odpuściłbym chyba sobie rycie. Ale za to pobawiłbym się w nitowanie ;).
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #272 dnia: Października 24, 2014, 17:13:40 »
A co możecie poradzić np. do poprawy linii wgłębnej, która należy przeryć jeszcze raz np. tuż obok? Normalna szpachlówka jest dość miękka i chyba nigdy nie da się równo poprowadzić po niej linii bo zawsze powstaną drobne ukruszenia na bokach. To już zauważyłem przy MiG-15.
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #273 dnia: Października 24, 2014, 19:28:55 »
Raczej żywica. Tak jak napisałeś, zwykłą szpachla może się kruszyć.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #274 dnia: Października 24, 2014, 22:50:01 »
Wszak przeryte linie też nie koniecznie odzwierciedlają to co jest na samolocie.

Tu jest sporo prawdy. Od zawsze zastanawiam się nad liniami wgłębnymi. Owszem, po zapuszczeniu weatheringu wygląda to ładnie, ale tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak linie wgłębne. Wiele samolotów, zwłaszcza tych wcześniejszych blachy ma montowane na zakładkę i nitowane, reszta w realu ma tak je ciasne, że oddanie tego w skali np. 1/72 graniczy z cudem. W sumie dobrym patentem by była po prostu taka doklejana maska i psikniecie aero ciemniejszą farbą by takie linie stworzyć...? :)



Raczej żywica.

A klej cyjanoakrylowy?
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #275 dnia: Października 25, 2014, 03:26:51 »
Żywicę da się rzeźbić, vide modele całe w żywicy.  Z cjanoakrylami nie próbowałem.
Większość szczegółów na modelach jest oddawanych w sposób umowny. Tak aby ładniej wyglądały.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #276 dnia: Października 25, 2014, 16:41:25 »
Pierwsze przymiarki. Jednak się wezmę za niego, ach te zgrabnie linie!



Do tego jednak postanowiłem go przerżnąć :579: i przenitować (nitownica jedzie, w przeciwieństwie do Leona nawet nie mam 1nego zegarka by coś rozebrać ;>). Będzie procochłonne, no nic trudno, mam nadzieje, że nie zwale czegoś. Powierzchnie płaskie spoko - już nawet zrobiłem statecznik, gorzej będzie z kadłubem. Łdanie rysuje się nawet skalpelem ale trzymając ostrze w poprzek + poprawki igła krawiecka. Co do osłonki (jednak wg. mnie tam jest pewne mikropęknięcie) - a może ją zrobić samemu? Tu jest ciekawa technika: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=19463&hilit=liberator&start=15 , rozgrzana folia, kopyto i zasysający odkurzacz. Ktoś może próbował taką technikę?
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #277 dnia: Października 25, 2014, 23:11:03 »
Trzeba było napisać. Wysłałbym Ci jakiś zdezelowany stary werk gratis...;-)
Duże nity, otwory pod klucze, zamki itp. możesz spróbować robić obciętą i zaostrzoną igłą do zastrzyków. Tak aby zostawiała kolisty znaczek.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #278 dnia: Października 26, 2014, 17:58:44 »


Podziałkę już zacząłem, sorry za tło ;>, ale ładnie widać linie. Najpierw zaznaczyłem wszystko miękkim ołówkiem. A co do tych nitów, to chyba tak naprawdę taką nitowarką należy mocno dociskać by coś w ogóle wyszło?
zauważyłem, że większe nity dobrze się robi - ostry czubek skalpela i obrót o 360st :).

webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline HAV

  • *
  • LAST CAT STANDING
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #279 dnia: Października 26, 2014, 22:06:30 »
Plastiki to może niekoniecznie moja bajka, ale nitowarka a'la trybik zegarka można by chyba podgrzać lekko nad ogniem i dopiero odciskać ;)

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #280 dnia: Października 26, 2014, 22:13:47 »
Plastiki to może niekoniecznie moja bajka, ale nitowarka a'la trybik zegarka można by chyba podgrzać lekko nad ogniem i dopiero odciskać ;)

A wiesz, że wcześniej o tym też myślałem. Przydałoby się takie urządzenie o stałej temperaturze, z możliwością jej regulacji.
Tak jednak nad ogniem to jednak trochę ryzykowne...
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline HAV

  • *
  • LAST CAT STANDING
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #281 dnia: Października 26, 2014, 22:22:57 »
Ryzykowne, bo? Zależy od konstrukcji nitowarki, ale zakładając metalowy trzpień 'trzymający' trybik i brak elementów z tworzywa w pobliżu, wystarczyłaby chwila nad zapalniczką.
Przydałoby się takie urządzenie o stałej temperaturze, z możliwością jej regulacji.
Najszybciej co przychodzi mi do głowy i w miarę łatwe w adaptacji - mała lutownica (jak choćby do druku SMD) z regulacją temperatury z trybikiem na trzpieniu zamiast grota... tylko zważywszy na temperatury pracy tych lutownic - potencjalnie bardziej niebezpieczne niż podgrzanie zapalniczką ;)... ale myślę wszystko kwestia przetestowania i umiejętnego prowadzenia narzędzia.

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #282 dnia: Października 26, 2014, 23:25:15 »
Nie chodzi mi o ryzyko techniki, ale to, że teoretycznie nad ogniem nigdy nie będziemy pewni na ile rozpuścimy za chwilę plastik. Metoda (np. z tą lutownicą) jednak mogłaby być tak naprawdę rewolucyjna, np. takie foremki do jakiś też innych elementów, nie tylko nity.
Kurde, musimy to opatentować i sprzedawać! :)
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline HAV

  • *
  • LAST CAT STANDING
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #283 dnia: Października 26, 2014, 23:45:39 »
Nie chodzi mi o ryzyko techniki, ale to że teoretycznie nad ogniem nigdy nie będziemy pewni na ile rozpuścimy za chwilę plastik.
Czekaj, czekaj, bo się chyba nie dogadaliśmy - nie plastik grzejesz a nitowarkę ;) Tworzywo może Ci łatwo 'popłynąć' w mniej czy bardziej kontrolowany sposób. Jak podgrzejesz lekko trybik nitowarki nad zapalniczką (do czerwoności grzać wszak nie trzeba ;)), temperatura jaką uzyskasz powinna wystarczyć Ci na parę sekund pracy, ale myślę wystarczająco by poprowadzić kawałek linii nitowanej i nie wyrządzić przy tym zbytnich szkód ;)

Pomysł z lutownicą może faktycznie by wypalił, potrzeba by tylko chętnego co to przetestuje i dysponuje odpowiednim sprzętem :P

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #284 dnia: Października 27, 2014, 01:30:30 »
Do poprawek w ryciu linii polecam masę epoksydową magic sculp. Łatwo się nakłada, nie śmierdzi i ma po zaschnięciu właściwości bardzo podobne do tworzywa. Pomiędzy klejem cyjanoakrylowym, a plastikiem jest za duża różnica w twardości, wraz z granicą pomiędzy materiałami będzie Ci skakać narzędzie.