Autor Wątek: Żona a pasja  (Przeczytany 7661 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Żona a pasja
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpnia 23, 2005, 13:45:46 »
Kurde a ja mam markera (Tippmann 98 lub BT -16 Elite) obiecanego po ślubie.....  Ale zaczynam czarno to widzieć :D.
Black - dlatego biore ślub 17 wrzesnia w USC.... Data przypadkowa.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

tomek1988

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpnia 23, 2005, 14:08:05 »
LOL przez chwilę myślałem, że sobie zażyczyłeś mazaczki :mrgreen: .

Blackmessiah

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpnia 23, 2005, 14:11:46 »
Ja bym sie chetnie ozenil, ale ten dzisiejszy narybek jakis taki...  :) Nie ma z kim.
Poza tym mam wiele kochanek: Foka, Beefka, Spitfire, Mustang...  :mrgreen:

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Żona a pasja
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpnia 23, 2005, 14:17:34 »
Cytat: Bartolnikow
Nie zakładajcie wspólnego konta... chyba nie muszę pisać dlaczego  


Ależ Ja jestem przebiegły  :D  tym sposobem sobie uzbierałem na X-45.Najgorsze było wytłumaczenie co to tu jest na tym stole i ile to kosztowało  :mrgreen:
"Skarbie wiesz jaka okazja była,używany kupiłem za 100zł a wiesz ile kosztuje nowy?
500zł zobacz jak się opłaciło.
A pieniążki skąd miałeś?
 Ostatnio nie paliłem tylu papierosów kochanie"  :mrgreen:
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Żona a pasja
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpnia 23, 2005, 14:18:46 »
Ja wybrałem już z 7 lat temu tylko jakoś tak nam zeszło....
"Mazaczki"??? Mazak - Ty widzisz i nie grzmisz???? :lol:
A swoją drogą to mogę Cię Tomek1988 kiedyś "pomazakować", tylko twarde kulki nabęde ;).
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Żona a pasja
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpnia 23, 2005, 14:26:33 »
Chcecie to mogę Wam pomazakować  :twisted:  :twisted:  :twisted: Obiecuję że będę delikatny :twisted:  :twisted:  :twisted:
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Bartolnikow

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #51 dnia: Października 07, 2005, 15:01:52 »
Musialem odgrzebac temat. Oto co moja zonka dostala dzisiaj od jednej z mam swojego podopiecznego.

> Pani Agnieszko,
>
> mam nadzieje, ze czuje sie Pani juz dobrze :)
> i w poniedzialek sie spotkamy.
>
> Dzieci tesknia i czekaja.
>
> Janek wczoraj nasmarowal niesamowita wojne na Pani czesc :)
> W kazdym helikopterze, czolgu i samolocie siedzi Pani Agnieszka.
>
> O ktorej odbedzie sie zebranie w dniu 11 pazdziernika?
>
> Pozdrawiam serdecznie

>
>
>
>
Dane adresowe oczywiscie skasowalem:) No i co mam na to powiedziec?

Waylander

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #52 dnia: Października 07, 2005, 15:10:26 »
:shock:  :shock:  :shock:  :shock:

Marioosh

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #53 dnia: Października 07, 2005, 15:12:04 »
Zboczone to jakieś a już na pewno nie normalne.  :570:

Bartolnikow

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #54 dnia: Października 07, 2005, 16:12:04 »
hmm, nie myslalem o tym w ten sposob...

Marioosh

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #55 dnia: Października 07, 2005, 16:21:27 »
:569: Pomyśl. Agnieszka twoja ukochana delikatna jak nenufar w CZOŁGU!!!!?

Bartolnikow

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #56 dnia: Października 07, 2005, 16:24:04 »
Taaaa, zona i delikatnosc!! Jakby byla taka delikatna, to juz dawno bym szkolil sie na pilota, mial najnowsze zdobycze techniki niezbedne do symulatora i zaciagniete kredyty w bankach na poczet owych zdobtczy technicznych :D:D:D

Marioosh

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #57 dnia: Października 07, 2005, 16:25:56 »
Kobiety są delikatne w inny sposób niż sobie to my mężczyźni wyobrażamy. Tak jak my mamy co innego na myśli kiedy mówimy kocham...

Bartolnikow

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #58 dnia: Października 07, 2005, 16:28:24 »
R.O.T.F.L.

Stara, niezmienna prawda prawd.

Waylander

  • Gość
Żona a pasja
« Odpowiedź #59 dnia: Października 07, 2005, 21:00:44 »
Taaaa delikatność i bezpośredniość u mojej jest zabójcza...

- Kochanie, co dzisiaj na obiad??
- Trucizna - oziębły głos.
- A wiesz co? Dzisiaj zjem z kolegami w mieście bo musismy projekt omówić.
 :twisted:  :mrgreen: