Jestem programistą w Operze, postaram się napisać parę słów o nowej wersji

Będzie bez szczegółów i bez dat, bo wiadomo...
Opera 15 została napisana od zera, w oparciu o webkita. To nie jest przeniesiony kod z Opery 12. Jeśli brakuje waszych ulubionych ficzerów (a wielu brakuje) to nie dlatego, że ktoś tam zdecydował, że je wycinamy, tylko dlatego, że mieliśmy pół roku na napisanie przeglądarki, w związku z czym skupiliśmy się na elementach, z których korzysta blisko 100% użytkowników, a nie na milionie bajerów, które przez lata narosły w starej Operze i których używała garstka power userów (takich jak ja czy Wy). Ja np. dowiedziałem się, że w Operze mieliśmy klienta IRCa albo wieloliniowy pasek tabów pół roku po rozpoczęciu pracy tam, a używałem Opery od chyba 5 lat

Większość ficzerów, których nie ma, była używana przez mniej niż jeden procent użytkowników (mamy statystyki).
Nam (programistom) też się nie podobało, że nie będzie naszych ulubionych bajerów, ale nie było czasu ich reimplementować. One będą wracały - przynajmniej te, których wiele osób używało. Jednym z pierwszych w kolejce jest Link, czyli właśnie synchronizowanie tabów, speed diala itd. - prace nad nim zaczęły się już parę miesięcy temu, miał być na pierwszą wersję ale zwyczajnie się nie wyrobiliśmy. Będzie niedługo.
A propo "niedługo", Opera zmieniła cykl wydawniczy i nie będzie już czekania nie wiadomo na co tylko tak, jak w Firefoxie czy Chromie - regularne updaty. Wersje Next będą pojawiać się jeszcze częściej, a w dodatku pojawi się taki kanał dla "bleeding edge" wersji, które będą aktualizowane dosłownie co kilka dni. Trochę po debianowemu, gdzie jest Stable, Testing i Unstable.
Niewątpliwą zaletą nowej Opery jest to, że stronki na niej będą działać lepiej, niż na starej. Utrzymując silnik Presto byliśmy na z góry przegranej pozycji - używała nas garstka populacji, twórcy stron mieli nas gdzieś i pojawiały się krzaki w renderowaniu stron. Co z tego, że niektóre rzeczy robiliśmy lepiej czy bardziej zgodnie ze standardami - wystarczy, że komuś raz nie załaduje się strona jego banku i musi przesiąść się na inny browser. I nie pomoże tłumaczenie, że strona jest napisana niezgodnie ze standardami

Teraz mamy zagadnienie kompatybilności ze standardami "z głowy" i możemy się skupić na fajnym interfejsie i ficzerach. Taki był powód porzucenia Presto i wzięcia Webkita.
Nie namawiam nikogo na przechodzenie na Operę 15 - na pewno póki co power userzy będą zawiedzeni. opera:config nie istnieje, swoją drogą, ale sądzę, że wróci. Niemniej naszym celem, myślę że osiągniętym, było zrobienie Opery, która będzie solidna, szybka i kompatybilna z internetem. Jeśli nie potrzebujecie naładowanego ficzerami kombajna, tylko porządnego narzędzia do przeglądania internetu, a nie chcecie np. Chroma, który wysyła wasze dane do Googla, to Opera 15 będzie już na starcie fajna. A w przyszłości będzie lepiej
