Wielkie dzięki Botras !!! ...właśnie tak przypuszczałem.
Pytałem już na niejednym forum bez rezultatu... a na jednym nawet mi fotki usuneli

"bo
to groźna broń".
Właśnie o to mi chodziło - za co w pierwszej kolejnośći "pociągnąć" żeby otworzyć klape.
Zawias napewno trzeba będzie zagrzać palnikiem łatwo nie będzie, nasuwają się kolejne
problemy - usta, podajnik taśmy,zamek,no i ten pokrecony mechanizm spustowy
Najlepsze były by fotki i opisy jak go rozebrać krok po kroku...
ale o tym można tylko pomarzyć

ale myśle że itak warto

Zawsze tp KAWAŁ histori.

Ciężko cokolwiek znaleźć na temat tej broni...
Remontowałem też kiedyś np. MG 42, i z tym niebyło wcale problemu.
Fotki,rysunki,schematy itp. każdej części można było bez problemu znaleźć na sieci,
...ale z tym GUNem to przes..ane

...niema praktycznie nic!
Ale znalazłem ostatnio adres niemieckiej firmy, posiadającej w swej ofercie CD,
z repro. oryginalnych instr.obsł. do większości działek pokładowych luftwaffe.
JUWAGA! Jakkolwiek MG151/20 strzelał z otwartego zamka, to zawsze jest ryzyko, że lufa nie jest pusta! W najgorszym razie jest tam materiał miotający i ok. 20 gramów pentrytu!
A co do pocisku w lufie...zdaje sobie z tego oczywiście sprawe.
Miałem kiedyś jeszcze jednego MG151/20 (bez klapy,i wsumie całego środka - sama lufa z komorą)
w którym w komorze nadal tkwił nabój.
Doskonale pamietam jak ciężko było się go wtedy pozbyć.
(wybicie od strony lufy z oczywistych względów odpada)
Co co do ładunku, to pociski rozrywająco-zapalające 2cm stosowane w lotnictwie
elaborowano raczej RDXem (Heksogenem z dodatkiem pyłu aluminiowego).
Pozdrawiam.