Wątek: Siły Powietrzne Rosji i Białorusi [Zdjęcia]

[trendus]

To lecące wygląda jak Su-25, ale te czołgi? Rudy 102 ?

[John Cool]

Su-24M rosyjskich WWS:

[Czesio]

Nie są to nowe zdjęcia, ale może ktoś oprócz mnie interesuje się jeszcze silnikami na tym forum. W związku z tym, że kiedyś rozwiązałem temat związany z pokazywanym przez Janka na str. 15 Su-27 z ciągnącymi się smugami:

Podzielę się tym z Wami chłopy :karpik Żeby nie być posądzony o grafomaństwo będą to wyłącznie cytaty

AWARYJNY ZLEW PALIWA W SAMOLOCIE Su-27

Fragment książki „Myśliwiec Su-27 - początek historii”, wyd. Biedrjetdinow i Ko., Moskwa 2005.

   "Jeszcze jedną nowość w AL-31 udało się zrealizować dzięki doświadczeniu zdobytemu wcześniej przez pracowników 9 oddziału w czasie prac nad T-4. Dla tego samolotu wyposażonego w mocne silniki RD-36-41 konstrukcji Rybińskiego KBM (główny konstruktor P.A. Koliesow), po raz pierwszy w praktyce w OKB (Suchoja) był zrealizowany system awaryjnego zlewu paliwa przy pomocy pompy dopalacza, przez dopalacz silnika, lecz na zakresie pracy bez jego użycia (tzn. bez przestawiania DSS na zakres dopalanie). Potrzeba posiadania takiej możliwości była podyktowana koniecznością zabezpieczenia szybkiego zmniejszenia masy samolotu do wykonania awaryjnego lądowania. Wskazywano na niebezpieczeństwo zapłonu zlewanego paliwa, lecz jak pokazały wielokrotne eksperymenty, te obawy okazały się nieuzasadnione, a efektywność systemu została sprawdzona w praktyce z sukcesem. Autorami tego rozwiązania ze strony OKB Suchoja byli I.M. Zaks, A.S. Titow, I.W. Jemjeljanow i W.W. Rożdjestwijenskij.
   W OKB A.M. Ljulki podobnego doświadczenia nie posiadano, w czasie poprzedniej współpracy obu OKB przy samolocie Su-24, wyposażonym w silniki AL-21F-3, awaryjny zlew paliwa realizowano za pomocą agregatów płatowcowych. W rezultacie, kiedy powstała potrzeba zastosowania podobnego systemu na Su-27, konstruktorom OKB A.M. Lulki zaproponowano posłużyć się rozwiązaniem analogicznym do RD-36-41. Po wstępnym opracowaniu, punkt został wpisany do zapotrzebowania na silnik i z sukcesem zrealizowany w praktyce. W rezultacie taki sposób zlewu paliwa na samolotach wyposażonych w silniki z dopalaczem stał się od tej pory obowiązkowym punktem w wymaganiach WWS."

   Fragment „Instrukcji użytkowania w locie Su-27SK”
   8.2.5. W systemie paliwowym samolotu przewidziano awaryjny zlew paliwa. Włączenie awaryjnego zlewu paliwa uruchamia się włącznikiem СЛИВ ТОПЛИВА. Awaryjny zlew paliwa należy wykonywać przy obrotach silnika n2 = 80-90 %, na wysokościach poniżej 1100m i prędkościach 360-800 km/h. Kontrola zlewu paliwa jest możliwa na skalach ИСТР. Zakończenie awaryjnego zlewu paliwa wykonuje się wyłączeniem włącznika СЛИВ ТОПЛИВА. Przy pozostałości paliwa równej lub mniejszej 1500 kg odbywa się automatyczne wyłączenie zlewu paliwa, po czym należy wyłączyć włącznik СЛИВ ТОПЛИВА. OSTRZEŻENIE. Przy pojawieniu się na УСТ sygnału НЕТ ПОДКАЧКИ ЛЕВ (ПРАВ) zaprzestać awaryjnego zlewu paliwa.


Włącznik СЛИВ ТОПЛИВА

[Sundowner]

? 

[Czesio]

To hamerykański ekspres do kawy na B-2? Jak by było w instrukcji СБРОС to bym napisał zrzut, ale jest СЛИВ. W każdym bądź razie brzmi to lepiej niż jakiś fuel drop

[Czesio]

Kabina wczesnego Su-27.


Wskaźniki osobne dla każdego silnika po lewej stronie, stary NPP, niżej IPW, wskaźniki ciśnienia jak w Su-17, masa innych różnić.

[John Cool]

To jest prototyp... kokpit T-10 ale już nie pamiętam którego dokładnie. Raczej nie jest to seryjny Su-27... nawet wczesny

[Czesio]

To kabina Su-27 przekazanego jesienią 2006 r. z Kurgańskiego Instytutu Wojskowego Lotnictwa Federalnej Służby Granicznej FR do tamtejszego muzeum.


Samolot o n/b 01 (podczas gdy prototypy Su-27 posiadały kolejne numery np. T-10-10 n/b 10 lub T-10-3 n/b 310, T-10-2 n/b 210, T-10-5 n/b 51) posiada wszystkie cechy samolotu wczesnoseryjnego. Jeszcze najwczaśniejsze samoloty seryjne miały proste końcówki stateczników pionowych.
Natomiast prototypy T-10 (sprzed projektu T-10S, a więc do T-10-6) znajdują się w:
W Rosji:
Monino T-10-1;
Twer T-10-5 (mógł już zostać pocięty na złom);
Dziób na złomowiskuw Moskwie T-10 ileś tam 


Na Ukrainie:
Ługańsku T-10-10 (przekazany z uczelni wojskowej w Kijowie);


Oraz w Saki (rdzewieje w blaszanym hangarze)T-10-3;
 

[John Cool]

Hmm... przyznaję że dość dziwny samolot, a najbardziej rzuca się w oczy brak OLSa. To musiał być w takim razie jakiś egzemplarz przedseryjny... albo z serii informacyjnej (wstępnej). T10-17 testowany w Akhtubińsku sprawiał wrażenie bardziej ukompletowanego.

Ale w sumie nawet w Chojnie w 1989 posiadali kilka egzemplarzy sprawiających wrażenie iż pochodziły z bardzo wczesnej serii produkcyjnej, jak choćby maszyna o nr bocznym 41 (kurde, gdzie ja mam zdjęcie?).

[Czesio]

Ten samolot na pewno miał OLSa tylko go wymontowali, jego miejsce zakrywa dosztukowana blacha

PS. Janek NPP jest podmieniony. Porównaj moje i Twoje zdjęcie. Ktoś tam kombinował.

[John Cool]

Faktycznie zmienili Nawigacjonnij Pribor Pilota.

Swoją drogą ciekawe jaki ma system zakłóceń elektronicznych i czy mógł korzystać z Sorbcji lub Smalty. Możliwe że miał, tak jak niektóre serie produkcyjne, wbudowany ECM typu Pallad.

[Czesio]

Dla miłośników złomu takich jak ja, dorzucam do swojego wcześniejszego postu zdjęcie T-10-3 stojącego w Saki. Co oni mu zrobili? 

[John Cool]

Jak lubisz starocie to taki miły akcent - dwa wczesne MiGi-29 9.12 z ś.p. 968 IAP jeszcze z dolnymi statecznikami.

[Czesio]

Dzięki. Czy te zdjęcia były dawno zrobione? Ciekawe czy jeszcze gdzieś lata taka dziewięć dwunastka 

[sniffer]

Dajmy coś z Białorusi - dużo 'rodzeństwa' naszych niedawnych gości ze wschodu:










Zjadło linki - Janku poratujcie i połączcie (Albo wyrzuccie poprzedni post )

// ---------------------------------
Zrobione! John Cool.