Zyskasz trochę na kulturze pracy i coś tam na czasie działania ale zakładając, że masz SATA I to maksymalna przepustowość dla tego interfejsu w najlepszym wypadku wyniesie 150MB/s, przy SATA II już 300 MB/s. Tak przynajmniej w teorii, bo nawet jak podłączysz zwykły dysk SATA II w blaszaku, to uzyskasz transfery z rzędu 170-180 MB/s. Jeszcze jeśli to starszy laptop na Windows XP, to też jakoś specjalnie tego dysku nie wykorzysta i warto by było trochę pogrzebać w rejestrze ale to tak na marginesie. W każdym razie jak już szukać SSD to najlepiej coś budżetowego np. OCZ Onyx itd. gdzie nawet na gorszym kontrolerze nie odczujesz różnicy w jego działaniu z racji maksymalnego transferu na poziomie 190 GB/s, a cena będzie przystępniejsza. No chyba, że twój laptop ma miejsce na dwa dyski to zawsze można nabyć jakiegoś 32GB + klasyczny HDD.
Niemniej na twoim miejscu kupił bym klasyczny dysk w dobrym stanie i zapomniał o temacie. Tego laptopa potrzymasz jeszcze z rok lub dwa i wymienisz na nowego. Tak czy siak prędzej czy później ten padnie i wtedy kupisz coś lepszego. Na chwilę obecną nie widzę sensu dopłacać do SSD.