Gryźć się nie powinny. Jeśli idzie o heli, to obawiam się, że wina leży po Twojej stronie - musisz brać poprawkę na głupotę AI (założę się, że grasz w Harvest Red:)), trzeba wybrać odpowiednie lądowisko, z daleka od wroga, najlepiej szerokie i równe pole, no i poczekać z wysiadaniem aż maszyna pewnie usadzi się na ziemi.
Wiem, że to idiotycznie brzmi, ale to Arma - kocha się ją za niesamowitą i elastyczną technologię symulowania pola walki i nienawidzi za to, że gra się w nią jak w coś z lat 90.
Chociaż po krótkim namyśle, to stary Seal Team jednak stwarzał mniej kłopotów.