Wątek: LOL lotnicze II

[Flanker]

Rzeczywiście, poziom aktualnej rozmowy to już jest wystarczający LOL.

Panowie, Droga Koleżanko, odchodzę od baru, nie chcę nikogo obrazić. Zachęcam aby wziąć kartkę, długopis rozpisać sobie... Wyjdzie...

[Yarden]

LOL... lol... Loooool :karpik!!! Mogłem nie zaczynać tego mini-sporu swoimi obliczeniami :034:.
A swoją drogą to przyznaję iż tamto 65 zł. nie było poprawne - 2 razy dodałem 15 zł. Ma rzeczywiście wyjść 50 zł.

Ps. A może by jednak otworzyć temat o takich właśnie łamigłówkach i innych rebusach na IQ? "Lolowe zagadki" albo coś takiego Bo niezłe dyskusje z tego wychodzą i można musk potrenować :banan

[TheWitch]

Ponieważ niektórym liczenie z kartką nie wychodzi, proponuję policzyć na monetach. Jeśli będziecie grać rolę sklepikarza radzę włożyć sobie do kieszeni 15zł - przydadzą się. Pozostałą kasę do tej zabawy (dwie prawdziwe dyszki i piątkę) dostaniecie od sąsiadki za zwykły kawałek papieru z napisem "25zł", który zresztą niebawem do was wróci ... 
Na końcu powinno się okazać ile jesteście na tej transakcji w plecy.
A co do stwierdzenia, że na stratę sklepikarza rzeczywista wartość czapki nie ma znaczenia - pytanie: a co, jeśli czapka była chińska i w zakupie kosztowała sklepikarza 1zł ? Ile rzeczywiście stracił na całej transakcji ?
 

A to jeszcze krótki scenariusz:
1. dostajemy papierek 25 zł
2 u sąsiadki zamieniamy go na prawdziwe pieniądze
3. klient odchodzi z czapką i prawdziwymi 15zł
4. prawdziwa dyszka leży w kasie
5. sąsiadka wraca z papierkiem - oddajemy dyszkę z kasy (którą to dostaliśmy od sąsiadki) + swoje 15 zł z kieszeni
6. ile dołożyliśmy do biznesu ?

[muminek]

Teraz pytanie:
Na ile został oszukany sprzedawca?

Daję kolesiowi 15 złotowy banknot ... Wieczorem przychodzi pielęgniarka i daje nam obu tabletki.


Dwie ostatnie historyjki ciekawe ; a wzmianka o homeopatii świetna.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1652473.html

  Uwaga ten filmik oglądnijcie dopiero po całym materiale o homeopatii
http://www.youtube.com/watch?v=s9OhX44yF4A&feature=related
Pytanie co ta maszynka robi
 >>> czuku-czuku-czuku <<<

[Zefir]

"- Co jest?
- Jest interes do zrobienia...
- Interes? Ile można stracić?
- Co się pytasz ile można stracić! Się mnie natychmiast zapytujesz ile można zarobić!
- Ile się zarobi, to się zarobi. Ja się pytam: ile trzeba mieć, żeby ryzykować w razie się straci?"

[Dare]

Moje odpowiedzi są różne, a wszystko kręci się wokół czapki... 
Zarobił na czapce 10 zł, musiał oddać sąsiadce 25 zł (25 zł - 10 zł = 15 zł)
- Jeżeli czapka leżała u sprzedawcy na strychu, bo dostał ją np. od babci to stracił 15 zł (sprzedawca nie stracił nic na czapce, ponieważ otrzymał ją za darmo)
- Jeżeli zapłacił w hurtowni 10 zł za czapkę i chciał się jej pozbyć po cenie hurtowej (10 zł) to stracił 25 zł.
- Mógł też kupić czapkę na Allegro za 20 zł a po roku używkę sprzedawać za 10 zł (wtedy stracił 35 zł)
- Ew. stracił 15 zł + cena hurtowa czapki

Wniosek: Sprzedawca stracił 15 zł + cena czapki, za którą ją nabył.

[Ramzey]

Ramzey to Ty jesteś w błędzie, przerażające jest to że się upierasz przy 50.
Sytuacja prosta jak mało co, 25 złotych fałszywe zostaje u baby. Interes sprzedawcy oraz nabywcy czapki jest czysty - za legalne pieniądze. Czyli gdyby nie przyszła "oszukana" to handlarz nie miałby żadnej straty.  No bo czemu miałby ją mieć.
Po chwili przychodzi sąsiadka i upomina się o 25 złotych gdyż tamto było fałszywe. Gość musi jej dać 25 złotych z kasy, dlatego traci 25 złotych.
No i co teraz Panie specjalisto, matematyku ?
Aha, lekcja z ortografii też by się przydała. Zdania zaczynamy wielką literą.

no teraz to ROTFLAMO pełną gębą

[Schmeisser]

LOL Ramzey wyrobiliście się jak ten wasz Terminator
A ten Kusch to zawsze był brutalem. 8 maja się zbliża to moderatorzy są sfrustrowani i mają skłonnośc do nauzywania broni

[Ramzey]

A niech strzelają, stary jestem, swoje odsłużyłem.
Powiadacie Kusch mnie tak załatwił? Jest zwolennikiem teorii o 15 czy 25 pln?

[Kusch]

Schmeisser też nagminnie nadużywał małej literki, a zobacz jak teraz ładnie zdanie rozpoczyna 

[Ramzey]

Kusch, za małe literki, strzały ostrzegawcze. Brzmi rozsądnie.
A co dajecie za brak umiejętności dodawania i odejmowania?

[Schmeisser]

... a 8 maja zawsze robimy kontrole stanów magazynowych . Policzymy ogniwka w taśmach, rozliczycie się z amunicji małokalibrowej, Wiele sie może zdarzyć. A klucze do składzika pod schodami ma tylko Ojciec Administrator

[Kusch]

Od nas zwykłych funkcjonariuszy wymaga się tylko by łuski zgadzały się z stanem

[TheWitch]

Jest zwolennikiem teorii o 15 czy 25 pln?

A Ty ?

[LMP]

25 i już, Ramzey :>.

Pierwszy sposób:
Po całej historii sąsiadka wyszła na zero (najpierw straciła, dając prawdziwe 25zł za fałszywkę, ale na końcu jej sprzedawca wyrównał), a złodziej jest 25zł do przodu (dostał czapkę wartą 10zł i 15zł gotówki w zamian za nic nie wartą fałszywkę). Aby suma pieniędzy w obiegu się zgadzała, sprzedawca musi być do tyłu 25zł.

Drugi sposób:
Chyba się zgodzimy, że aż do zdania "Po pewnym czasie przybiega sąsiadka..." sprzedawca nic nie stracił. Inaczej nie mogłyby funkcjonować sklepy . Od tego zdania stracił tylko 25zł na rzecz sąsiadki.

Trzeci sposób:
Po kolei. Przychodzi złodziej do sklepu i daje fałszywkę sprzedawcy a ten przekazuje ją sąsiadce. Póki co nikt nic nie stracił ani nie zyskał, bo fałszywka = 0zł. Sąsiadka przekazuje 25zł sprzedawcy. W tym momencie sprzedawca ma 25zł więcej niż miał na początku, a sąsiadka 25zł mniej. Sprzedawca daje złodziejowi 15zł i czapkę wartą 10zł, więc traci 25zł i w tym momencie jest na zero. Złodziej jest 25zł do przodu. No ale sąsiadka odkryła, że dostała fałszywkę i poleciała do sprzedawcy. Sprzedawca daje jej 25zł (więc ostatecznie jest te 25zł do tyłu), a ona na całym interesie wychodzi na zero.