Jak-28 był w zasadzie maszyną nijaką: miał osiągi raczej z dolnej półki, i ciężko było mu przypisać jakąś rolę. Jakowlew próbował go wcisnąć jako rozwinięcie Jaka-25 w różnych konkursach na samoloty bojowe dla Sił Powietrznych (WWS) oraz Obrony Powietrznej (PWO), włączając w to myśliwce przechwytujące (sic!) itd. Próbowano też wystawić go jako konkurenta dla samolotu T-6 (Su-24). Ciekawostką jest to że bardzo długo nie został on oficjalnie przyjęty do uzbrojenia, pomimo wyprodukowania kilkuset sztuk.
Tym niemniej bardzo długo, bo aż do końca lat 80-tych było kilka ról które ten samolot w WWS wykonywał. Bardzo przydatny okazał się m.in. wariant Jak-28PP, przeznaczony do walki radioelektronicznej. W swoim założeniu samolot miał zastąpić na szczeblu taktycznym samolotu Tu-16P, i co zabawne, tak się nie stało, bowiem te drugie posiadały jednak pewne własności których nie mógł zapewnić Jak-28PP (znacznie dłuższy czas patrolowania, mnogość zabieranej aparatury etc.). Pomimo iż nowiutkie Su-24MP miały go w tej roli zastąpić, to jednak to też się nie udało - wariant Su-24MP dopracowano bowiem stosunkowo późno, i w efekcie tego do służby trafiło jedynie 20 egzemplarzy. Musiał być zatem uzupełniony innymi samolotami, do czego Jak-28PP, żeby już zupełnie nie skrzywdzić samolotu, jako rozwiązanie tymczasowe doskonale się nadawał - co ciekawe, w późnych latach 80-tych wyposażenie prawie każdego egzemplarza Jak-28PP było nieco inne - samoloty te bowiem ulegały ciągłej rozbudowie i do poszczególnych egzemplarzy dodawano aparatury różnego typu. Często eskadra tych samolotów była na stanie mieszanych pułków rozpoznawczych, obok eskadry Su-24MR czy MiGów-25RB/RBW.
Kilka zdjęć Jak-28PP z dawnych czasów:

Facet na zdjęciu służył wówczas w jednostce rozpoznawczej stacjonującej na stałe w Kołomyi, obecnie służy w siłach powietrznych Ukrainy. Lata głównie na samolotach Su-24MR.
